folt37 folt37
836
BLOG

Prężenie politycznych muskułów polskiego rządu wywołuje zdziwienie

folt37 folt37 Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 55

Ukraina i Niemcy zostały przez polski rząd  uznane – wbrew ich intencjom – za państwa nie sprzyjające Polsce. Drugorzędne incydenty polityki historycznej na Ukrainie i jedno niezbyt fortunne zdanie nienieckiej minister obrony w obszernym, bardzo propolskim wywiadzie prasowym, rząd RP uznał za nieprzyjazne.

Polska i Ukraina przekształciły politykę historyczną w oręż walki wyborczej na wewnętrzny polityczny użytej budząc uśpione dotąd nastroje nacjonalistyczne schlebiające przerostom ambicji narodowych używanych jako polityczne paliwo dla wzmocnienia oparcia politycznego obecnych obozów władzy w tych państwach.

W Polsce NSZ (żołnierze wyklęci) a na Ukrainie UPA  ruchy, które w obu przypadkach zapisały się w historii jako bezwzględnie przeciwne wielonarodowościowemu  pluralizmowi  społeczności w swoich krajach – wynoszone są obecnie na najwyższy piedestał patriotyzmu. To wielki anachronizm polityczny współczesnego świata.

Zaś gniew polskich władz na Niemcy wywołała wypowiedź minister obrony Niemiec Ursuli von der Leyen, która stwierdziła, że "trzeba wspierać demokratyczne ruchy młodzieży myślące inaczej niż ich rządy". – Mam dzieci, które studiowały w Polsce, akurat kiedy nastał nowy rząd. Ten zdrowy, demokratyczny ruch oporu, młodego pokolenia, również tam w Polsce musi być wspierany.

https://dorzeczy.pl/obserwator-mediow/46239/Burza-po-slowach-niemieckiej-minister-na-temat-Polski-Jest-oswiadczenie.html

Każdy świadomy politycznie obywatel Polski przyzna, że niemiłe Polsce postawy obecne na Ukrainie i w Niemczech bardzo nas zniesmaczają tak samo, jak zniesmaczają obywateli tamtych państw niektóre postawy obecne w Polsce na ich temat.

Zniesmaczanie takie, choć uzasadnione nie powinno pełnić roli dziegciu w beczce politycznego miodu. Rolę powstrzymującą w państwach owe skażenie spełniają służby dyplomatyczne, których zadaniem jest uspakajanie i wygaszanie incydentalnych zdarzeń zakłócających dobre stosunki między państwami oparte przecież na politycznych filarach programowych rządów budujących wzajemnie dobrosąsiedzkie, pojednawcze stosunki wbrew obecności w społeczeństwach postaw temu przeciwnych.

To jest historyczna rola światłych rządów państw współczesnych, budujących pomyślną przyszłość swoich narodów z bezpiecznym sąsiedztwem i w dobrosąsiedzkiej wzajemnej solidarności  wobec nowych zagrożeń wspólnotowego bezpieczeństwa o źródłach bardzo już odległych od dawnych nacjonalizmów, które czas najwyższy pogrzebać w imię przeciwstawienie się współczesnej polityce imperialnej mocarstw militarnych (atomowych) pełnych pogardy dla państw małych, a darzących respektem wyłącznie struktury polityczne równorzędne im potencjałem gospodarczym i militarnym.

Obecny rząd polski zdaje się tego nie rozumieć, bo miast grzebać nacjonalistyczne  źródła napięć nie sprawujących przecież wiodącej roli w sąsiednich państwach (nam przyjaznych), nadaje im niezasłużenie dużą rangę rzutującą niekorzystnie na owe dobre stosunki.

Wszystkie polskie reakcje, które w tej kwestii obserwujemy dowodzą, że Polsce nie zależy na obecności w wielkiej, bezpiecznej europejskiej rodzinie, tylko dlatego, że ta rodzina chce o nas wzajemnej solidarności w respektowaniu wartości całą tę rodzinę obowiązujących.

Czyżby dowodziło to, że obecne władze polskie mają tajny potencjał militarno gospodarczy zdolny przeciwstawić się każdemu, kto ośmieli się tknąć naszą suwerenność w tworzeniu nowego ustroju Polski niebezpiecznie antagonizującego nas ze światem.

Jeżeli tak, to czas tę potęgę przed narodem odsłonić.

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (55)

Inne tematy w dziale Polityka