folt37 folt37
728
BLOG

„Sędziowie są nieusuwalni”

folt37 folt37 Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 36

Tytuł ująłem w cudzysłów z powodu jego zapożyczenia z art.180 ust. 1 konstytucji. Zaś ten sam artykuł w ust. 4 stanowi, że granicę wieku, po osiągnięciu którego sędziowie przechodzą w stan spoczynku określa ustawa. 

Zestawienie obu konstytucyjnych zapisów jest źródłem ostrych kontrowersji i sporów na tle prezydenckiej ustawy o SN. Tamże prezydent zapisał, a Sejm uchwalił, że wiek emerytalny sędziów SN wynosi 65 lat, a sędziowie przechodzą w stan spoczynku po osiągnięciu tego wieku. Prezydent jednak ustanowił dla siebie wyjątek od tej reguły pozwalający na dalszą pracę sędziów, jeżeli sędziowie poproszą o to prezydenta.

Wywołało to ostry spór pomiędzy władzą wykonawczą a sądowniczą (konstytucyjnie od siebie niezależne) na tle interpretacji ustawy prezydenckiej w kontekście prawa konstytucyjnego.

Oto stanowisko Zgromadzenia Sędziów SN z dnia 28. czerwca 2018 r.

Sędziowie Sądu Najwyższego zebrani na Zgromadzeniu Ogólnym w dniu dzisiejszym podjęli jednogłośnie następujące uchwały:

 Uchwała

Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego

z dnia 28 czerwca 2018 r.

My, sędziowie Sądu Najwyższego, uczestniczący w Zgromadzeniu Ogólnym Sędziów Sądu Najwyższego w dniu 28 czerwca 2018 roku, pamiętając o złożonym ślubowaniu sędziowskim i wierni Konstytucji RP, która jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej, stwierdzamy, że sędzia Sądu Najwyższego prof. dr hab. Małgorzata Gersdorf pozostaje – zgodnie z bezpośrednio stosowanym art. 183 ust. 3 Konstytucji RP (art. 8 ust. 2 Konstytucji RP) – do dnia 30 kwietnia 2020 roku Pierwszym Prezesem Sądu Najwyższego, kierującym instytucją, w której pełnimy naszą służbę społeczeństwu.

Uchwała

Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego

z dnia 28 czerwca 2018 r.

Niezgodna z art. 180 ust. 1 Konstytucji RP regulacja zawarta w art. 111 § 1 ustawy o Sądzie Najwyższym z dniem 4 lipca 2018 r. usuwa ze składu Sądu Najwyższego znaczną liczbę sędziów. Stanowi to oczywiste naruszenie przez władzę ustawodawczą jednej z podstawowych gwarancji niezależności sądownictwa i już w najbliższym czasie istotnie zakłóci normalne funkcjonowanie Sądu Najwyższego. Sędziowie, którzy rozpoczęli służbę w Sądzie Najwyższym przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym, powinni pełnić tę służbę do ukończenia 70 roku życia, bez spełnienia jakichkolwiek dodatkowych warunków.

http://www.sn.pl/aktualnosci/SitePages/Wydarzenia.aspx?ItemSID=410-292d9931-9fa5-4b04-8516-5c932ff6bdf2&ListName=Wydarzenia

Oczywiście prezydent dowodzi, że sędziowie SN nie mają racji, bo on – zgodnie z opinią swoich prawników – uważa, że nie łamie konstytucji, bo ta sanowi, że wiek emerytalny sędziów ustala się zwykłą ustawą, czyli tą z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie 4 lipca, br.

Tymczasem sędziowie w wyżej cytowanej uchwale Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN z 28 czerwca 2018 r. przypominają, że sędziowie, którzy rozpoczęli służbę w Sądzie Najwyższym przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym, powinni pełnić tę służbę do ukończenia 70 roku życia według wcześniejszej ustawy, bez spełnienia jakichkolwiek dodatkowych warunków (zgodnie z zasadą, że prawo nie działa wstecz).

Oliwy do politycznego ognia o SN dolał prezes PiS Jarosław Kaczyński oświadczając:

„Na pytanie, czy Komisja Europejska nie złamie polskiej woli dokończenia reformy Sądu Najwyższego, odpowiedział: – Nie złamie, bo to jest albo-albo. Jeśli nie zreformuje się sądownictwa, inne reformy mają mały sens, bo prędzej czy później zostaną przez takie sądy, jakie mamy, zanegowane, cofnięte – stwierdził”.

http://www.newsweek.pl/polska/polityka/wywiad-jaroslawa-kaczynskiego-w-sieci-,artykuly,429890,1.html

Ta szczera do bólu wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego wszystko rozwiewa. PiS z pełną świadomością i premedytacją całkowicie podporządkuje sobie polskie sądownictwo od Trybunału Konstytucyjnego po sądy powszechne i na Sądzie Najwyższym kończąc.

Te słowa prezesa PiS: „Jeśli nie zreformuje się sądownictwa, inne reformy mają mały sens, bo prędzej czy później zostaną przez takie sądy, jakie mamy, zanegowane, cofnięte”, są wyrokiem na niezależność sądów tak umiejscowionych w konstytucji: „Art. 173 Sądy i Trybunały są wadzą odrębną i niezależną od innych władz”.

Sygnał lidera obozu rządzącego jest czytelny: niezależne sądy będą się przeciwstawiać niekonstytucyjnym reformom ustroju Polski na co większość parlamentarna nie może pozwolić, bo zniweczyło by to historyczną szansę PiS na zlikwidowanie III RP.

Czyli nie ma szans na zatrzymanie PiS-u na mocy polskiego prawa w „nicowaniu” ustroju Polski, bo obecna większość parlamentarna temu prawu się nie podporządkuje. A to potwierdza zasadność zaskarżenia polskich władz do Trybunału Sprawiedliwości UE (na szczęście jest to też nasz Trybunał) i przymuszenie PiS do powrotu na drogę praworządności, także w tym prawie, że sędziowie są nieusuwalni!

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo