Obowiązujące do niedawna posłuszeństwo wobec zwierzchnictwa Kościołów chrześcijańskich zostaje brutalnie wypierane interesami politycznymi i „mamoną”.
Najjaskrawszym tego przykładem jest konflikt światowych Centów Prawosławia tzw. Autokefalii* Moskiewskiej i Konstantynopolskiej, tak podanej do publicznej wiadomości:
„Autokefalia, czyli niezależność prawosławia ukraińskiego od Moskwy, staje się faktem”.
Patriarcha konstantynopolski Bartłomiej naznaczył swoich egzarchów (biskupów - namiestników) w Kijowie. Ich misją jest zbudowanie struktur cerkiewnych niezależnych od Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. To wielki, historyczny sukces władz ukraińskich zabiegających o uniezależnienie swego państwa od organizacji religijnej kraju okupującego część Ukrainy i prowadzącego wojnę na jej terenie. To także potężna klęska Kremla i patriarchatu moskiewskiego, który traci Ukrainę, gdzie posiada czwartą część wszystkich swych parafii i skąd płyną do niego ogromne fundusz.
http://wyborcza.pl/7,75399,23882752,historyczna-decyzja-konstantynopola-moskiewska-cerkiew-traci.html
Jak widać na czoło komunikatu wybijają się kwestie polityki i finansów, tak brzmiące:
*To wielki, historyczny sukces władz ukraińskich zabiegających o uniezależnienie swego państwa od organizacji religijnej kraju okupującego część Ukrainy.
* To także potężna klęska Kremla i patriarchatu moskiewskiego, który traci Ukrainę, gdzie posiada czwartą część wszystkich swych parafii i skąd płyną do niego ogromne fundusz.
Fraternizacja Putinowskiej Rosji z Autokefalią Moskiewską jest typowym sojuszem „tronu z ołtarzem” bardzo boleśnie raniącym chrześcijaństwo światowe poparaniem przez patriarchę Cyryla I bezprawnej aneksji Krymy i wojny w Dombasie.
W naszym Rzymsko Katolickim Kościele coraz częściej polscy księża mocno kontestują nauki papieża Franciszka przywołującego kapłańskie sumienia do odrzucenia postaw faryzejskich i do wierności Ewangelii.
Polskich księży bulwersują takie nauki Franciszka, jak np.:
*…państwa wyznaniowe są „sprzeczne z historią”, a tylko laickie mogą gwarantować religii wolność.
*Potrzebujemy, zdaniem papieża, liberalnej demokracji. Bo tylko liberalna demokracja daje każdemu Kościołowi i każdej religii, optymalne warunki do nieskrępowanego głoszenia Ewangelii czy zasad Koranu.
*Nikt z nas - powiedział Papież - nie może uwolnić się od wzruszenia z powodu losów osób małoletnich, które doznały wykorzystania, zostały okradzione z niewinności i opuszczone z bliznami bolesnych wspomnień. Ta otwarta rana rzuca nam wzywanie, by być stanowczymi i zdecydowanymi w poszukiwaniu prawdy i sprawiedliwości. Błagam Pana o przebaczenie za te grzechy, za zgorszenie i zdradę dostrzegane przez wielu członków rodziny Bożej. Proszę naszą Matkę Najświętszą, by wyjednała uzdrowienie osobom, które zaznały nadużyć i umocniła wszystkich członków rodziny chrześcijańskiej w stanowczym postanowieniu, by nigdy nie pozwolić, aby takie sytuacje się zdarzały.
*"Cierpienie ofiar i ich rodzin jest także naszym bólem" - napisał papież Franciszek w liście do wiernych na całym świecie (uwaga! nie odczytanego w polskich kościołach!!!) w związku z kolejnymi ujawnionymi przypadkami pedofilii w Kościele. Czyny te nazwał papież "potwornościami". W imieniu Kościoła przyznał, że w przeszłości "zlekceważyliśmy i opuściliśmy maluczkich".
Celowo dobrałem cytaty dotyczące najbardziej kontrowersyjnych zagadnień występujących obecnie w polskim Kościele, gdzie owe cytowane słowa papieskie są w większości przez polski kler przemilczane w debacie publicznej a katolickie publikatory głoszą opinie przeciwne do papieskich, niezdrowo potęgując przemianę naszej państwowości z laickiej na wyznaniową (odwrotnie do nauk papieża).
Niestety także w kwestiach bolesnej obecności w polskim kościele grzechu pedofilii publicystyka katolicka nieznośnie bagatelizuje (żeby nie powiedzieć lekceważy) ten bulwersujący problem.
Te zjawiska przeczą obowiązującej pokorze „sług Bożych” wobec głowy Kościoła, a nawet sprawiają wrażenie wyraźnego nieposłuszeństwa papieżowi.
Zamykając notkę warto przytoczyć narastającą w Polsce falę „wygaszania” państwa laickiego na rzecz państwa wyznaniowego, tak ostatnio wymownie demonstrowanego naborem studentów do WSKSiM o. Tadeusza Rydzyka:
Narodowy Bank Polski dofinansuje podyplomowe studia ekonomiczne. Odbędą się na uczelni ojca Rydzyka, a warunkiem przyjęcia jest dostarczenie przez kandydata pozytywnej opinii od księdza proboszcza(?).
Nowy kierunek studiów podyplomowych „Polityka gospodarcza, finanse i bankowość” – jak czytamy w ogłoszeniu dla kandydatów – „realizuje” Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu (uczelnia należąca do ojca Tadeusza Rydzyka) razem z Narodowym Bankiem Polskim. Bank dofinansowuje je w ramach programu edukacji ekonomicznej. W programie studiów, które mają się zacząć jeszcze w październiku, są m.in. „podstawy finansów, etyka w biznesie, prawo bankowe, patriotyzm gospodarczy”. Organizatorzy zapewniają, że absolwent będzie miał „świadomość znaczenia patriotyzmu gospodarczego w rozwoju gospodarczym Polski”. Nie podają jednak żadnych nazwisk wykładowców. Czytamy tylko, że „wysoki poziom merytoryczny zajęć zapewnia dobór kadry spośród uznanych specjalistów w zakresie polityki gospodarczej, polityki pieniężnej, finansów i bankowości z różnych ośrodków akademickich w Polsce”. Koszt studiów (trwają dwa semestry) to zaledwie 500 zł.
Uwaga: Dokumenty, które muszą złożyć kandydaci. Są to: kwestionariusz, dyplom ukończenia studiów wyższych list motywacyjny, oraz „opinia księdza proboszcza”.
http://wyborcza.pl/7,155287,24048303,dyplom-studiow-ekonomicznych-nbp-i-szkoly-ojca-rydzyka-tylko.html
Trochę to wstydliwe, że w XXI w. gdzie wolność wyznania jest gwarantowana wolnością praw i swobód obywatelskich, państwo polskie finansuje prywatną szkołę katolicką do której nie mają dostępu ludzie niewierzący lub innego od wiary katolickiej wyznania.
To jest demonstracyjne odejście elit polskiego kleru od cnoty kapłańskiej pokory i posłuszeństwa Ojcu Świętemu.
Resume: „Posłuszeństwo Ojcu Świętemu jest warunkiem koniecznym do osiągnięcia zbawienia - taka jest nieomylna nauka Kościoła katolickiego”.
https://gloria.tv/article/U1LgyiCX3RUE4XuSMhnuwyYei
*Autokefalia (z gr. αὐτο – samo, κεφαλή – głowa) – status kościoła chrześcijańskiego (najczęściej prawosławnego albo orientalnego) oznaczający, że jego głowa (biskup, metropolita, patriarcha) nie jest odpowiedzialna przed jakimkolwiek innym hierarchą o wyższej randze.
www.google.pl/search?q=autokefalia&oq=Autokefania&aqs=chrome.1.69i57j0l5.9251j0j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8
Komentarze