PP, w sobotę w kolejnej rzece tej znaleziono śnięte ryby. Wygląda to na ogólnopolski sabotaż, atak. Gdyby zawinił jakiś zakład produkcyjny wypuszczając trujące ścieki, byłby problem tylko w jednej rzece, a tu już trzecia.
Wygląda to na zmasowaną akcję, przypuszczalnie służb, jakich i czyich, każdy potrafi się domyślić. Jeśli się nie mylę, to jest to kolejne działanie na miarę ludobójstwa. I najgorszy rodzaj bestialstwa. To oczywiście nieporównywalne, ale Ukraińcy potrafią się obronić, a ryby, flora i fauna, nie. I to jest straszne. Mam nadzieję że oni za to wszystko zapłacą.