Chyba nie ma szans tym bardziej , że jest kilku kandydatów na prezesa SN. Udało się wyeliminować z gry Kamila Zaradkiewicza, ale uważam, że i tak bardzo się przydadzą jego kompetencje w SN.Mnie nie interesuje orientacja seksualna Kamila Zaradkiewicza, to jest jego osobista - nota bene wrażliwa kwestia ( wrażliwe dane osobowe w RODO i za ich ujawnienie Wojciech Czuchnowski powinien najnormalniej w świecie beknąć ), ale jestem za to zainteresowany skutecznością działania w SN Kamila Zaradkiewicza i starannie używaną przez niego kazuistyką.
Natomiast Wojciech Czuchnowski tzw. dziennikarz śledczy flagowego okrętu Agora S.A. chyba nie zdąży sklecić przed 08.05.2020 artykułu, w którym zdezawuowałby ( eufemizm ) kolejnych kandydatów na prezesa SN, nawet gdyby wytoczył na plac boju armaty w postaci "deepfake".
PiS wśród kandydatów ma trzy osoby przychylne koncepcji reformy sądownictwa w RP . Są to Joanna Lemańska, Tomasz Demendecki i Małgorzata Manowska. Jako głównego pretendenta do stanowiska prezesa SN wymienia się sędziego Tomasza Demendeckiego, ale przyszłego prezesa SN spośród mu przedstawionych wskazuje prezydent Andrzej Duda - zdąży to spokojnie zrobić nawet wówczas gdyby PiS musiał odpalić "Litlle Boy'a , by przeprowadzić wybory przed upływającą kadencją prezydentury Andrzeja Dudy,która mija 6 sierpnia 2020 roku.
Bardzo ostro na Twitterze zareagował na wstrętną publikacje W.Czuchnowskiego , Dawid Wildstein pisząc:
"GW, żeby przywalić w nielubianego przez siebie sędziego, ujawnia jego homoseksualizm? Nic dziwnego. Tam nie liczą się żadne poglądy. Możesz być antysemitą, rasistą, faszystą, narodowcem, homofobem, bandytą, idiotą, możesz bić kobiety. Wszystko wybaczą. Tylko musisz nienawidzić PiS" - i to jest ze wszech miar prawdą.
Głos w obronie obronie K.Zaradkiewicza stanęły też dziennikarki TVN24, między innymi Anna Kalczyńska - to akurat nie dziwi musiała zająć stanowisko po głośnej wpadce w DD TVN gdy skomentowała ( wespół z towarzyszącym jej Andrzejem Sołtysikiem ) aparycję Jeona Jung Kooka ( kimkolwiek by był, ja wiem tyle , że to Koreańczyk okrzyknięty najprzystojniejszym facetem na świecie ;-)). Nie krył też oburzenia matuzalem z Zetki - redaktor Jacek Czarnecki , o Rafale Ziemkiewiczu nie wspomnę, bo , każdy wie jaki jest stosunek autora "Michnikowszczyzny"do redakcji z Czerskiej. Do ej pory jednak głosu w tej kwestii nie zabrał były lider Wiosny Robert Biedroń, ani wiceprezydent Warszawy - Paweł Rabiej - ciekawe czy się doczekamy ich stanowiska w tej kwestii ?
Sądzę , że redaktor Wojciech Czuchnowski et consortes usilnie pracują nad tym by okręt flagowy koncernu medialnego "Agora" nabierał wody ergo żeby zwroty papierowe były jeszcze większe, a e-prenumatura leciała na łeb na szyję...
