W Bułgarii wciąż trwają antyrządowe protesty. Bułgaria już jest członkiem EU od 13 lat co nie znaczy, że jest krajem wolnym od problemów i konfliktów. Z danych gospodarczych wynika, ze to najbiedniejszy kraj Wspólnoty Europejskiej jednak przyczółki władzy zdobyła tam partia Obywatele na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii ( GERB )wchodząca w PE w skład EPP ( Europejskiej Partii Ludowej ) pod przywództwem Bojka Borisowa, a społeczeństwo Bułgarii ostro protestuje przeciw aktualnie rządzącym ze względu przede wszystkim na korupcję ( skąd my to znamy ? )
Oczywista w obecnych czasach pochodu patogenu SARS-COV2, a przede wszystkim wobec ruchom demokratycznej opozycji na Białorusi , bułgarskie manifestacje pozostają jakby w cieniu tych powyższych wydarzeń, tym niemniej też są bardzo liczne , a ludzie biorący w nich udział bardzo zdeterminowani - manifestacje trwają już bowiem od ponad 2 miesięcy.
Organizatorzy protestów w minioną sobotę ogłosili, ze 10 września ma być datą "Wielkiego Narodowego Powstania II" , żądają dymisji premiera Bojko Borisowa i prokuratora generalnego Iwana Geszewa - ze względu jak napisałem powyżej korupcję w ekipie władzy . Ostatni protest miał miejsce w ubiegła środę i był brutalnie rozpędzony przez bułgarska policję.
Dzieje się zatem wiele także w łonie samej EU. Nie dziwi mnie także milczenie w sprawie bułgarskich protestów szefa EPP w PE ( kto zgadnie o kogo chodzi ) ,w kwestii manifestacji Bułgarów nie zająknął się jednym słowem, wiadomo z Bojko Borisowem nie raz przybijał piątkę...
577
BLOG
Komentarze