frankunderwood frankunderwood
310
BLOG

Nadchodzi kres ideologicznego antyrasizmu.

frankunderwood frankunderwood Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 11

    Na naszych oczach demolowana jest nakreślona przez europejskie elity  fałszywa ideologia antyrasizmu. Signum temporis ostatnich dni jest upadek tej "filozofii" co jest widoczne na ulicach francuskiej stolicy, ale nie tylko Paryża bo także innych francuskich miast, mniejszych miejscowości ( jak chociażby już słynna w świecie wirtualnym interwencja francuskiej policji w szkole średniej w Mantes-la-Jolie ), ba zaczyna docierać na przedmieścia Brukseli i okolice PE, przekracza także granice Holandii. O co chodzi w tej stworzonej przez lewicowo-liberalne elity europejskie ideologii antyrasizmu ?  Chodzi o dążenie do absolutnej równości , równości, która ma być silniejsza niż równość w obliczu Najwyższego, silniejsza od równości politycznej,  a także, a może przede wszystkim wobec prawa.
    Ten ideologiczny antyrazim odwołujący się do fundamentalnej równości stał się systemem objaśniania, rozumienia świata XXI wieku. Właśnie przed tą fałszywą ideologią przestrzegał Europę Alain Finkielkraut syn pary polskich Żydów, którzy osiedlili się po II WŚ we Francji. Coś co dotychczas powinno być jedynie nakazem moralnym współcześni inżynierowie dusz w Europie chcieli przekształcić w powszechną zasadę.
    Allain Finkielkraut przestrzegał, że znaczna część islamu ( traktował islam jako cywilizację , a nie tylko religię ) wypowiedziała wojnę Europie, wspólnym europejskim wartościom i naszej europejskiej cywilizacji. Europę łączy wspólnota dziejowa, stanowiąca swoiste tabu i to w tym upatruje, że Europejczycy zostali zdominowani przez odcinających się od naszej historii progresistów. którzy ten proces odcięcia się od wspólnych korzeni widzieli jako wyzwolenie z krępujących łańcuchów. W rozumieniu progresistów przeszłość powinna być rozumiana jako przesąd, który trzeba wytropić i wyplenić do cna( prawda , że jakże brzmi to znajomo gdy się słyszy nadwiślańskich postępowców - nie muszę chyba wymieniać z imienia i nazwiska ;-)  ). Ten francuski filozof zapytany przez naszego dziennikarza, czy jeśli Marie Le Pen wygra wybory to Francji grozi faszyzm ? Odpowiedział wówczas emocjonalnie, że Marie Le Pen nie jest żadną faszystką i należy skończyć z taką narracją.Populiści nie są żadnymi faszystami jak chcą tego obecne lewicowo-liberalne elity europejskie.Nie ma najmniejszych szans na powrót faszyzmu w Europie. W niektórych częściach Austrii  populiści rządzą wraz z socjalistami, w Holandii Geert Wilders to to wszak do cna liberał czy tam mamy powrót do faszystowskich idei ?
    Zamiast zatem stosować wygodną poprawnie polityczną narrację może należałoby odrzucić ciążące na nas  Europejczykach tabu i zrozumieć rzeczywistość taką jaką ona jest sugeruje francuski filozof. Szkoda, że nad Sekwaną elity go wcześniej nie posłuchały podobnie jak nie wzięły pod uwagę przekazu Michela Houellebecqa...

W kwestii poglądów na gospodarkę - liberalne, w domenie obyczajowości- konserwatywne, otwarty na poglądy innych, przeciwnik wszelkiej politycznej poprawności, koniunkturalizmu, permisywizmu i szeroko rozumianego lewactwa. Wielbiciel jazzu.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo