Kolalicja chyba nie dotrwa.
Nie maja nic, poza "malpa w czerwonym" na PIS, to rozwala Samoobrone. W sume nie ma sie co dziwic, Adrew zdradzil swoich mocodawcow. Mial wspierac komune (patrz poprzednia kadencja sejmu) i rozwalic koalicje, a jemu stolek wicepremiera zapachnial i zaczal rznac meza stanu.
Z jednej strony szkoda, bo po nowych wyborach pewnie bedzie rzadzic PO-SLD i skoncza sie glupie marzenia o normalnosci, a z drugiej radosc, ze w koncu zakonczy sie horror pod tytulem: Samoobrona.
Tylko, co z elektoratem Samoobrony? Kto sie nimi zajmie? W ogole, to zdumiewaja mnie ludzie glosujacy na Endrju Leppera. Na co oni licza?
Moze jestem wrednym rasita, ale wystarczy popatrzec na geby liderow tej partii, aby wszystko o nich wiedziec. Nie trzeba zadnych sex afer, gwaltow ani szantazy z gangsterami w tle. Wystarczy tylko rzucic okiem na plakat wyborczy.
Niech tam Samoobrone ziemia lekka bedzie, nie zamierzam po nich plakac. Szkoda tylko, ze Kaczor znow sie upaprze tym blotem. Moze po wykonczeniu Endrju, PSL zapala znow miloscia do Ministerstwa Rolnictwa i BGZ-tu? Chyba jednak nie, to tez sa komuchy, tylko wiejskie.
