frycz66 frycz66
989
BLOG

Wróżka Wanga, bankowcy, i dwupłciowi mutanci...

frycz66 frycz66 Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

 

Niejaka wróżka Wanga przepowiedziała, że niebawem wybuchnie wojna.
A dokładnie 10.10.2010. Pomyślałem sobie, że to bujda na resorach bo taka ładna data zawsze prowokuje. Tak pomyślałem, ale tak naprawdę zmartwiłem się srodze. Bo kiedy był „problem roku 2000”, wiedziałem że to bujda, kiedy była ptasia grypa, świńska grypa i szereg innych – sprzedawanych nam przez media gówien – wiedziałem ze to ściema i bełkot paranoików suto opłacanych przez koncerny farmaceutyczne. Ale tym razem czuję, że jest inaczej. To tak jak przeglądasz CV. Setki tych dokumentów leżą na stole, ale jeden dokument uparcie wpada ci pod rękę, mija się z koszem, blokuje niszczarkę i cudem ocaleje.. Jakby sprzyjając losowi spotykasz się z kandydatem i już wiesz dlaczego. Los.... No ale 10.10.2010 minął i żadnej wojny nie było :) A miała się zacząć „zwyczajnie” , czyli od zamachu terrorystycznego.

Według mnie właśnie teraz Rosja przygotowuje się do wojny z Chinami. To znaczy nie do wojny, ale do jednorazowego, rozstrzygającego uderzenia. To starcie teraz wygra Rosja. Rakiety wystrzelone z bezkresnej Syberii w stronę Chin trudno strącić, a poza tym nawet strącone narobią strasznych szkód. Rakiety wystrzelone w stronę Moskwy muszą przelecieć cały kontynent, gdzie można je zestrzelić, zdestabilizować tor lotu, przesłać mylne dane itp...

Teraz Rosjanie jeszcze mają elektronikę pola walki a Chińczycy jeszcze jej nie mają. Chwila jest wprost idealna..! Taka okazja zapewne się nie powtórzy. Tak sobie oczywiście fantazjuję bo wystarczy spojrzeć na pluszową, przyjazną facjatę ministra spraw zagranicznych Rosji, żeby być wręcz pewnym że on tam nic nie knuje, i do żadnej cynicznej przebiegłości zdolny nie jest. Czyli spokój.... Trochę mnie tylko niepokoją garantuiczne wydatki jakie ostatnio przeznaczyły na zbrojenia (w tym nuklearne) Chiny. No i my pomimo deficytu wtórujemy Chinom gdyż kupiliśmy do F-16 osiem opon i sześć opakowań preparatu WD-40 do smarownania awioniki zimą... Słowem i my i chińczycy trwamy w nabrzmiałym wyczekiwaniu.

Aż tu nagle... Wczoraj, czytając artykuł o Księdzu Klimuszko doczytałem, że ta wojna ma się zacząć 10.11.2010. Po prostu się pomyliłem....

Oczywiście to nic innego jak bujda na resorach, i wiadomo ze żadnej wojny nie będzie. Ale.... Jeżeli 10.11.2010 jakiś pojeb spali Koran, albo obwiąże się granatami i wysadzi w katedrze Notre Dame, i jakiś kraj poderwie swoje myśliwce (to nie my bo wtedy napisał bym; poderwie swoich sześć sprawnych myśliwców), to miliony ludzi zamiast to tak jak zwykle zbagatelizować ( bo przecież nikt z nas nie przejmował się, kiedy kilka lat temu palono w Serbii ludzi żywcem) przejmie się i powie; O! A ona to przepowiedziała! I zacznie się samospełniające proroctwo. No i nazajutrz pobiegniemy wszyscy do okienek bankowych wypłacić pieniądze, pojawią się kolejki przy bankomatach, kolejki na bankowych infoliniach.... I właśnie tych bankowców, to żal mi najbardziej...

Ale sytuacja w bankach rozwiąże się niejako sama, i to raz-dwa, a to za sprawą opadu radioaktywnego pyłu. Europa zamieni się w post – apokaliptyczne pustkowie terroryzowane przez tułające się bandy agresywnych mutantów uzbrojonych w maczety i miotacze min... Mój Boże ile to będzie fajnych nowych tematów do opisywania na Salonie24! Aż mam ciarki na plecach! Będziemy się z ogniem w oczach sprzeczać na forum o związki partnerskie pomiędzy mutantami dwupłciowymi (liczę tu na wyważony głos Pana Terlikowskiego) , i o to czy przysługuje im bilet ulgowy MPK gdy podróżują służbowo z dość sporym gabarytowo i niewygodnym miotaczem min...

 

No to czekamy :)

 

 

frycz66
O mnie frycz66

Moją pasją jest świadome, spokojne szkolenie, konsekwentna edukacja i poznawanie świata. Moją pasją jest Piękna Trębaczka, konie i magiczna telegrafia.... Moją pasją jest życie....

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Kultura