W dzieciństwie, w miarę możliwości finansowych rodziny dostawałem tzw. zabawki politechniczne. Zabawka TAK -ALE niech czegoś uczy! Tak twierdził dziadek. Stąd miałem różne zestawy Małego Inżyniera, silniczki, kabelki, dzwonki i przełączniki. Zdarzało się nawet, że zrobiłem coś działającego, a nawet przydatnego :) Wtedy też domownicy mówili do mnie: „nasz mały Edison...” Wprawiało mnie to w dumę i zakodowało że Edison to geniusz praktycznej inżynierii...
Po latach okazało się że, ten prawdziwy Thomas Alva Edison był zwykłym tępym, niesłownym, upartym jak osioł chamem i oszustem, z dużą dozą narcyzmu.. Nie był żadnym geniuszem. Po prostu z maniakalnym uporem wiejskiego kowala robił raz po razie tysiące podobnych eksperymentów, a gdy już na coś wpadł - no bo statystycznie gdy zrobi się tysiąc prób to siłą rzeczy już się na coś wpadnie - to obstawał za tym z bezrozumnym uporem. Uporem jaki zwykle cechuje zadufanych cwaniaków, którzy nie rozumieją ISTOTY ZJAWISK. Owszem, nie można i nie trzeba mu odmawiać wielu wynalazków, czy też aktywnej działalności społecznie pożytecznej jak np. założenie istniejącego do dziś pisma Science. Ale na pewno nie miał w sobie tego „czegoś” Tego lekkiego dotyku uskrzydlonego geniuszu...
Edison promował prąd stały jako przyszłościowy ponieważ matołek nie potrafił zrozumieć istoty prądu przemiennego. Wybór prądu stałego jak widzimy faktycznie okazał się pomyłką*, ale Edison nie zawahał się w majestacie prawa spalić na krześle skazanego za zastrzelenie swej żony Wiliama Krelmera, aby pokazać jaki to prąd przemienny jest niebezpieczny dla życia. W zasadzie spalił był tego nieszczęśnika żywcem, a egzekucja trwała i trwała... „Obecni nazwali to „obrzydliwym widowiskiem” stokroć gorszym niż powieszenie”. No ale co tam... Edison chciał pokazać gawiedzi, że prąd zmienny jest „be” to i pokazał.....
Jakże inny, piękny i to nawet z urody jak i z umysłu jest Nikolae Tesla, serbski uczony i wynalazca, który nie dość, że nikogo nie spalił to był autorem około 300 patentów!! W tym na takie urządzenia jak: dynamo rowerowe, alternator (!!) , bateria słoneczna(!!), radio (!!!), świetlówka, transformator Tesli, turbina, elektrownia wiatrowa. Tesla wymyślił zdalnie sterowanego robota !W przeciwieństwie do wynalazków tępawego Edisona, wynalazki Tesli się nie zestarzały i nie zdezaktualizowały. Ba! Do niektórych z nich, takich jak bateria słoneczna, świetlówka czy robotyka dopiero dorastamy! Tesla umysł miał piękny, lekki, genialny i przyjazny ludziom. Znamienny jest konflikt pomiędzy Edisonem a Teslą. Edison nie potrafił zwiększyć wydajności turbin w swoich zakładach energetycznych ani usunąć ich dokuczliwych wibracji... No cóż trzeba by zrobić tysiąc prób, Edison inaczej działać wszak nie umiał...
Tesla zaś po dwóch latach pracy podniósł wydajność turbin Edisona o ponad 40% i usunął wibracje. Już po zrobieniu tego zlecenia zawistny Edison nie zapłacił Tesli obiecanych 50 tys. dolarów honorarium i wyrzucił z pracy....
No i teraz słowa „mój mały Edison” skierowane do mnie przez Babcię mają zgoła inne znaczenie. Wolał bym żeby mówiła „mój mały Tesla”
Tesla podobno opracował teorię energii wolnodostępnej, co nie wydaje mi się takie nieprawdopodobne, zwłaszcza, że do jego śmierci ponoć przyczynili się agenci wywiadu USA będący na usługach przemysłu. Tesla umarł w biedzie w 1943 i zapewne po śmierci stał się tym kim już był za życia. Wolnym ptakiem...
Bo lepiej być ptakiem niż sytym upartym mułem...
Choć mułom to jest wszystko jedno,
byle te ptaki w górze tak nie latali
bo to mułów okropnie wkurza....
* teraz wraca się do prądu stałego w przesyle, jest to tylko koncepcja ale już mozliwa dzięki wykorzystaniu tzw falowników tyrystorowych o dużej mocy. jednak 95% sieci przesyłowych jest prądu zmiennego.. HVDChigh voltage direct current. to ok. 5% kable podmorskie.
