Pengyou Pengyou
545
BLOG

Predykcja 1: KGHM – Żelazny Most (17.02.2024).

Pengyou Pengyou Gospodarka Obserwuj notkę 1
Jeszcze w tym roku czeka nas niebywała w swojej skali katastrofa i związana z nią „afera”

Jeszcze w tym roku czeka nas niebywała w swojej skali katastrofa i związana z nią „afera”. Nieudolność, brak decyzyjności i kompetencji oraz zwykła głupota  polityków, kolejnych zarządów KGHM i lokalnych władz doprowadziła do skandalicznej sytuacji z której nie ma już wyjścia. Decyzje które będą podejmowane w najbliższych dniach, tygodniach, miesiącach służyć będą tylko i wyłącznie niwelowaniu strat. Skala tych strat będzie niestety liczona w miliardach złotych.
Czekają nas trzy scenariusze:
1.    Największe w historii Polski skarżenie Odry o skutkach w zasadzie za naszego życia nieodwracalnych.
2.    Wyłączenie z eksploatacji znacznej części podziemnych wyrobisk KGHM w kopalni Sieroszowice – Polkowice.
3.    I najbardziej prawdopodobny scenariusz: Powyższe dwa zdarzenia równolegle lub następujące po sobie.
Obecnie trwa zwiększony napływ wód gruntowych do podziemnych wyrobisk w KGHM, nadmiar wypompowywany jest do zbiornika Żelazny Most z niego trafia do rzeki Odra. I tak dzieje się nie od wczoraj, nie od roku, tylko od kilkudziesięciu lat. Tradycyjnie jak to bywa w Polskim Imperium wszyscy którzy mają na to wpływ planują funkcjonowanie tego wrażliwego systemu absolutnie nie uwzględniając strategii wieloletnich jak również ewentualnych zagrożeń. Eufemistycznie używane jest określenie „zasolona woda” i zbiornik Żelazny Most, w rzeczywistości należy mówić o skrajnie toksycznej zawiesinie która pojawia się podczas wydobywania przez KGHM siarczków miedzi i zbiorniku flotacyjnym (osadniku, polderowisku) zwanym Żelaznym Mostem. Jego głównym zadaniem jest zgromadzenie jak największej ilości wody pochodzącej z odwadniania wyrobisk i poprzez przetrzymywanie jej w zbiorniku osadzenie się możliwie największej ilości najbardziej toksycznych pierwiastków i związków chemicznych. Proces ten trwa nieustannie od kilkudziesięciu lat i dzisiaj główny zbiornik jest w znacznym stopniu (w jakim to informacja „ściśle tajna”) zamulony, jednym z najbardziej toksycznych w Europie osadów. Oczywiście w normalnym Państwie te osady stanowiłyby nie odpad a w zasadzie surowiec ale sprawa nie dotyczy normalnego Państwa. Sam zbiornik ma wydaną decyzję środowiskową określającą go jako „składowisko” odpadów niebezpiecznych, ta decyzja nie zezwala na przetwarzanie tych substancji. Byłoby to nie tylko najlepsze ale również bardzo korzystne finansowo rozwiązanie. Oferty na przetwarzanie osadów ze zbiornika trafiają do KGHM od lat (firmy Japońskie, Chińskie), oczywiście brak odważnego który podjąłby taką współprace na którą dzisiaj jest już za późno. Budowa tak zwanej drugiej południowej kwatery opóźnił katastrofę ale nie był w stanie jej zapobiec.
Co się wydarzy:
1.    Napływ wody do podziemnych wyrobisk jest ogromny i rośnie. Zapełnianie Żelaznego Mostu w zasadzie już dotarło do punktu krytycznego.
2.    KGHM utrzymuje zwiększony zrzut do Odry na co pozwala obecnie wysoki poziom rzeki. Już w tej chwili woda zrzucana do rzeki jest znacznie bardziej toksyczna niż bywało to zwykle ponieważ proces samo filtracji w osadnikach wymaga czasu a tego nie ma.
3.    Obniżenie poziomu Odry w wyniku wiosenno-letniej suszy spowoduje zatrucie całej zlewni rzeki na odcinku od Głogowa do ujścia w Świnoujściu wraz ze skarżeniem rozlewiska dolnej Odry na południe od Szczecina, Jeziora Dąbie, Zalewu Szczecińskiego i zatoki Pomorskiej.
4.    Panika pośród decydentów wymusi na Zarządzie KGHM czasowe zmniejszenie zrzutu a co za tym idzie wyłączenie z eksploatacji części wyrobisk kopalni Sieroszowice – Polkowice.
Skutki:
1.    Ekologiczne: negatywne, trudne do oszacowania ale nieporównywalne z czymkolwiek co znamy.
2.    Ekonomiczne: negatywne. Koszty odszkodowań, wyłączeń z eksploatacji i wizerunkowe będą liczone w miliardach. Poniesie je głównie KGHM, Skarb Państwa i pośrednio akcjonariusze. KGHM jest spółką dywidendową i o ile dochodzące informacje o kolejnych etapach katastrofy nie pozostaną bez wpływu na kurs akcji o tyle nie to jest najgroźniejsze. Koszty wymienione wyżej będą miały wieloletni wpływ na wyniki finansowe spółki a cała strategia inwestycyjna będzie musiała uwzględniać niezwykle koszt-twórcze nakłady na potencjalne zabezpieczenie się przed kolejnymi katastrofami o podobnym charakterze. W skrócie o dywidendach można zapomnieć na lata a nawet jak się pojawią będą miały charakter symboliczny.
 Czy jest jeszcze możliwy scenariusz pozytywny? Niestety już nie. O ile jeszcze w roku 2021 i 2022 wymiana korespondencji i spotkania pomiędzy: KGHM, Ministerstwo Środowiska, Wojewoda Dolnośląski, Marszałek Województwa Dolnośląskiego, RDOŚ, WUG, Wody Polskie i kilkanaście Centrów Zarzadzania Kryzysowego miały charakter merytoryczny o tyle nic z tego nie wynikło i od wiosny 2023 wszystkie te działania służą produkowaniu „dupokryjek” i przygotowywaniu się do zrzucania odpowiedzialności. Potwierdza to pośrednio fakt że do mediów przedostają się coraz bardziej wrażliwe dokumenty które świadczą o panice która panuje już we wszystkich w/w instytucjach. Na tym tle jedyną wykazującą rozsądek częścią układanki jest pion górniczy KGHM który już w roku 2023 zakończył opracowywanie planów częściowego wstrzymania eksploatacji części wyrobisk kopalni Sieroszowice – Polkowice.
Pozostaje nam tylko czekać i obserwować.

Pengyou
O mnie Pengyou

pengyou2018@protonmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Gospodarka