LOT miał chrapkę na znane linie lotnicze. Nieoczekiwany zwrot akcji na ostatniej prostej

Redakcja Redakcja Transport Obserwuj temat Obserwuj notkę 7
PLL LOT nie przejęły czeskiego Smartwings. Rozmowy o inwestycji w niedzielę przybrały niekorzystny dla polskiej spółki obrót, a linie lotnicze zakupią ostatecznie Turcy - poinformował portal money.pl, powołując się na dwa źródła.

Do kontraktu PLL LOT ze Smartwings nie doszło

LOT nie przejął Smartwings mimo zaawansowanych rozmów. Finalizacja była spodziewana w ten weekend, lecz zamiast tego doszło do nagłego zwrotu. Według ustaleń portalu, nowy właściciel ma zostać ujawniony najprawdopodobniej w poniedziałek.

Podobne informacje opublikowała również "Rzeczpospolita", która napisała, że polski przewoźnik "przegrał na ostatniej prostej rywalizację o przejęcie Smartwings”. Gazeta, powołując się na nieoficjalne ustalenia, wskazała, że zwycięzcą okazał się inwestor z Turcji. Źródło w Ministerstwie Infrastruktury miało potwierdzić te doniesienia. Także portal Rynek Lotniczy, mimo że nie podał swoich źródeł, poinformował w niedzielę, że LOT nie przejmie Smartwings. Polski przewoźnik przegrał rywalizację na ostatniej prostej.  


Niewykorzystana szansa 

Suchej nitki na PLL LOT nie zostawia ekspert Maciej Wilk ze Stowarzyszenia Tak dla CPK. - Gdyby dyskusje o przejęciu Smartwings NIE trwały 1,5 ROKU, gdyby strona polska wykazała się większą determinacją i pochwyciła zdobycz wtedy, kiedy była dostępna, mielibyśmy dziś wielki sukces. A tak skończyło się, jak zwykle - skomentował. 

- Dochodzą nas teraz słuchy, że powolne tempo działania było związane z długotrwałym oporem wobec transakcji ze strony Polskiej Grupy Lotniczej, a więc mniejszościowego właściciela LOTu – ale wciąż spółki w 100% należącej do Skarbu Państwa. Słyszymy o jakichś tarciach w kwestii przejęcia Smartwingsa na linii Ministerstwo Infrastruktury – Ministerstwo Skarbu Państwa. Jeżeli ministerialno-polityczna szarpanina uniemożliwiła nam dopięcie tej transakcji na czas, to doprawdy - biada nam wszystkim - ocenił, krytykując "partyjniactwo" i politczne zamieszanie wokół PLL LOT. 

- Tak oto właśnie tracimy swoje szanse rozwojowe. Kolejny i kolejny raz. Permanentnie gramy poniżej własnego potencjału, poniżej własnej ligi. A kiedy pojawia się okazja, by wznieść się wyżej – marnujemy ją w sposób kompletnie bezsensowny - podsumował Wilk. 

 


Fot. PLL LOT

Red. 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj7 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Gospodarka