Dziś do Ciebie przyjść nie mogę

Oto co udało mi się wyczytać http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/529920,kijowski-musimy-tworzyc-panstwo-podziemne.html Fragment aż zacytuję:Potrzebny jest drugi etap obywatelskiego zrywu - budowa "państwa podziemnego", instytucji, które pomogą przenieść nasze wartości przez czas opresji - mówił szef KOD Mateusz Kijowski.Pierdzieli się w tej zawiązanej w kok łepetynie i to zdrowo. Kto używa wobec Ciebie opresji chłopie, zresztą ciężko nazwać Cię chłopem, bo prawdziwy chłop, jakby narobił dzieci, to wziąłby za nie odpowiedzialność, a nie uchylał się od płacenia alimentów. No normalnie paranoja jakaś, kod buduje państwo podziemne! Rozumiem, że teraz działacze kodu, przechodząc do podziemia będą uprawiać partyzantkę, ogniska, ziemianki, transzeje, i te klimaty. Służbowe futra mogą nie wystarczyć. Cała ta maskarada kodziarska wypaliła się i zdycha. Marsze, manifestacje i pikniki, gromadziły coraz mniej osób, coraz więcej wewnętrznych sporów, doprowadziło do kodziarskiej agonii. Mateo już nie błyszczy, nie przyciąga i nie celebruje, namaszczony przez … jeszcze się odgraża, ale to już raczej takie .. „ Nu zajec, pagadi)

Teraz to PiS może mieć problem. Dlaczego? To proste, upadający kod, może spowodować, że wszelkiej maści lewactwo po całej Europie będzie łazić i wygadywać, że PiS za pomocą służb, spacyfikował kod i że to jest właśnie dowodem na brak demokracji. No cóż, trzeba będzie wyciągnąć babcine, czy mamine futro i iść na manifestacje, żeby ich chociaż kilka setek było 

Zawsze szanowałem i szanuję poglądy innych ludzi, mogę się z nimi nie zgadzać, ale jeżeli ktoś umie inteligentnie ich bronić, należy je uszanować. Nie tak dawno, jednemu z fejsbukowych znajomych, ewidentnie sprzyjającemu kod, napisałem „ Walcz o to w co wierzysz”, tak, bo o to chodzi, nie zgadzam się z nim, ale demokracja polega na tym, aby każdy mógł bronić swoich poglądów. Teraz mam problem, bo nie wiem jak traktować wypowiedź Mateo. To bardziej nadaję się do psychiatry niż do poważnej dyskusji,„państwo podziemnie”i„czas opresji”Jaki chory umysł to wymyślił? Wiem, że to jest cholerny ból kodziarzy, że nikt ich nie pałował, nie aresztował i mogli sobie spokojnie, wręcz sielankowo manifestować. Łazili, krzyczeli, podskakiwali, jak np. pewien celebrycki adwokat, … i nic, nul, kompletne zero reakcji. Hm skoro nie udało się sprowokować, no to tera będzie państwo podziemne. Tylko nie schodźcie za głęboko chłopacy, bo możecie już nie wyjść na powierzchnię 