Kolejny Tour de France zakończony. Drugi z wielkich, kolarskich wyścigów trwających trzy tygodnie, pierwszym był wyścig Giro di Italia. Przed nami Vuelta a Espania.
Dla ludzi nie pasjonujących się kolarstwem takie długie wyścigi kolarskie to nuda. Przyznaję, że mają rację. Wyścigi kolarskie to jest nuda.  No jakmożna pasjonować się sportem, w którym nic się nie dzieje przez 99% regulaminowego czasu rywalizacji?
Wszyscy kibice kolarstwa o tym wiedzą. Jednak, uodpornieni widać na nudę kolarskiej pracy, oglądają te płaskie etapy i czasami w komentarzach wrzucając całkiem szalone pomysły jak tę  nudę ograniczyć i wyścigi uatrakcyjnić.
<b>Zapraszam do zabawy. Proszę o pomysły: jak uczynić trzytygodniowy wyścig kolarski bardziej emocjonującym.</b>
***
Zacznę od mojego pomysłu.
Żądam aby jeden etap górski w TdF poprowadzić po drogach wyścigów biatlonowych. Wyścig na dochodzenie. Każdy z kolarzy na strzelnicy wykona "strzał kontadora", sędziowie będą oceniać wartość techniczną i artystyczną tego strzału, przeliczając to na sekundy.  Żądanie swoje uzasadniam Jarońskim i Wyrzykowskim. Chcę 2 w 1!
 
             
       
									
		
		
			
	
			Dlaczego Gemba? Od młodości byłem "pyskaczem", umiejącym bronić swoich argumentów. Do pięknego pisania Bóg talentu nie dał.
		Nowości od blogera
		
	
	
	Inne tematy w dziale Sport