Wedle ostatniego sondażu IBRiS dla Onet okazuje się, że aż 33% Polaków jest za naszym uczestnictwem w wojnie USA - Iran.
Z tego w przedziale 60-69 lat nawet 53%, wśród osób z wykształceniem podstawowym i zawodowym nawet 66%! ( z wyższym tylko 24% ), no i w miastach 50-200 tys. aż 48% ( w wielkich miastach tylko 27% ).
No i oczywiście 68% wyborców PiSu i 55% Andrzeja Dudy.
A przecież Persowie nie zaleźli nam jakoś wybitnie za skórę, a nawet mamy dług wobec nich wdzięczności za przyjęcie naszych tłumaczy w czasie II WŚ. Także za to, że niedawno zwalczali i to skutecznie państwo islamskie.
Nie jesteśmy również jakoś specjalnie bardziej zagrożeni przez Putlera, byśmy musieli na każde zawołanie Trumpa biegać jak chłopak na posyłki. Szczególnie, że mówimy o facecie, który jeszcze niedawno groził zniszczeniem zabytków starożytnej Persji!?
Dziwi też taka ochoczość pokolenia 60-latków do wysyłania swych wnuków na wojnę. Tak ich nie lubią czy tak są wdzięczni Dudzie i Morawieckiemu za obniżony wiek emerytalny!?
Te przerażające wyniki tylko dowodzą skuteczności nachalnej i kłamliwej propagandy mediów reżymowych i zaprzyjaźnionych z nimi, że z Narodu tak doświadczonego przez rozliczne wojny i nieszczęścia tak wielu marzy ponownie o uczestnictwie w podobnej zawierusze, a co najmniej w jakimś mordobiciu
Szczególnie zatrważające są wyniki tego sondażu w kwestii edukacji ankietowanych: 2/3 po podstawówce/zawodówce za wojną wobec 1/4 po studiach, a więc 2,5 raza więcej
To oczywisty rezultat nieustannych polowań mediów reżymowych z nagonkami na "wykształciuchów": profesorów, lekarzy, sędziów i innych prawników. Bo prosty człowiek ma się pytać znachorów i hochsztaplerów, a nie profesjonalistów, którzy są z mety podejrzani jako niepewni ideowo.
Czarna jak węgiel noc obskurantyzmu nad Polską właśnie zapada.
A wraz z nią budzą się demony.
Komentarze