GenekX
GenekX
GenekX GenekX
262
BLOG

Kłamstwa kardynalne czyli diabelska szóstka.

GenekX GenekX Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

W polskiej przestrzeni publicznej egzystuje kilka fałszywych twierdzeń, szalenie ułatwiających nagonkę na niezależną władzę sądowniczą.

PIERWSZĄ taką konstatacją jest, że przedstawicielami Narodu są wyłącznie ci, którzy przez tego Suwerena zostali wybrani. A przecież art.4 Konstytucji wyraźnie stanowi, że Naród sprawuje władzę także przez swoich przedstawicieli ( bo może też bezpośrednio ), z czego jasno wynika, że kto sprawuje władzę w demokratycznym państwie prawa ( a takim jest Rzeczpospolita Polska wedle art.2 ) ten jest jego reprezentantem. A władza sądownicza jest także władzą w takim państwie.

Z pierwszej wynika DRUGA fałszywka, że sędziowie są podlegli pod posłów, a fałszywka dodatkowo dlatego, że art.10 Konstytucji wyraźnie nakazuje równość władz.

TRZECIE kłamstwo kardynalne to notoryczne odrywanie pojęcia niezależności sędziowskiej od tej od władzy wykonawczej i ustawodawczej, choć właśnie tak Konstytucją ją określa w artykule 173."Sądy i Trybunały są władzą odrębną i niezależną od innych władz". Warto wspomnieć, że art.173 jest pierwszym artykułem w rozdziale dotyczącym władzy sądowniczej.

Owo trzecie łgarstwo konstytuuje też kłamstwo nr 2, bo niezależność sędziów od innych władz zakazuje rozszerzania uprawnień władzy ustawodawczej wobec sądowniczej  ponad te wymienione  wyraźnie w Konstytucji.

I tu dochodzimy do CZWARTEJ fałszywki, że artykuły Konstytucji uprawniające ustawodawcę do uregulowania spraw dotyczących władzy sądowniczej mają moc łamania innych artykułów Konstytucji. Ta bzdura jest tak oczywista, że pozostawię ją bez komentarza.

PIĄTE kłamstwo jest bardziej szczegółowe gdyż dowodzi, że Krajowej Rady Sądowniczej nie dotyczą artykuły Konstytucji odnoszące się do władzy sądowniczej, a w szczególności wyżej wspomniany art.173. Konstytucyjnym łgarzom nie przeszkadza w tym miejscu nawet to, że Konstytucja nakazuje KRS-owi stać na straży niezależności sądów ( art.186/1 ), która w świetle art.173 jest jasno określona od kogo ta niezależność. Czyli akceptując przejęcie kontroli nad władzą nadzorującą sędziów ( a taką jest KRS ) przez nominantów innych władz, w rzeczy samej dozwalają na pilnowanie kurnika przez lisa.

SZÓSTE fałszerstwo prawnicze dokonywane przez zwolenników dyktatury Dobrej Zmiany to uznanie, że uregulowania dotyczące wszystkich sędziów ( dotyczące wieku przejścia w stan spoczynku ) są lex specialis wobec uregulowania dotyczącego jednego z nich, w tym przypadku Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego!? Jest to nieprawda szczególnie, że Konstytucja w ogóle nie wymaga, by na tym stanowisku zasiadał sędzia, tak jak nie żąda ( kłamstwo nr 1 ) by przedstawiciel Narodu w demokratycznym państwie prawnym był wybierany w bezpośrednich wyborach przez Suwerena! 

Ponieważ szóstka jest liczbą diabelską, na tym skończę swoją wyliczankę, bo to dobra puenta. 

No i przestroga.


GenekX
O mnie GenekX

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo