GenekX GenekX
147
BLOG

Kampanią antyunijną przygotowują Naród do Polexitu z pomocą polsatowskiego Rachonia.

GenekX GenekX Społeczeństwo Obserwuj notkę 8

Jaśnie panujący ostatnio notorycznie wpadają z deszczu pod rynnę.

Zabrali się za wprowadzanie nam Polski katolickiej jako wiodącego punktu wyborczego, więc zdecydowanie stanęli po stronie homofoba z IKEI tym samym, jakby nie było, opowiadając się za mordowaniem gejów w naszym kraju. https://www.salon24.pl/u/genekx/970114,biedron-ma-pelne-prawo-polemika-z-frankunderwood

Obecnie, próbując nieudolnie wytłumaczyć kolejne brukselskie "wiktorie", zdecydowali się na notoryczne obrzydzanie nam Unii Europejskiej, co nie może zostać inaczej odebrane jak przygotowywanie Narodu do Polexitu. A gdy uda im się osiągnąć większość konstytucyjną to nawet nie muszą się pytać Suwerena w tej sprawie, gardłując że dał im do tego prawo kartką do głosowania.

Powiedzą że przecież uprzedzali go w kampanii wyborczej że mają do Unii stosunek niechętny, tak samo jak mówili zawczasu przed wyborami w 2015 roku, że chcą reformy zrobić w sądownictwie, a że zupełnie nie te co teraz wprowadzają, to przecież, nomen omen, broszka.

Będą się nawet tłumaczyć, że tyle się starali, ale ten wredny antypolski spisek lewacki, o który oskarżają nawet europejskich Zielonych, liberałów czy chadeków, nie dał im innego wyjścia.

I że im bardziej naszych ( znaczy się pisowskich ) nie chcą w Unii, tym mocniej to znaczy, że mamy rację, bo jesteśmy po prostu zbyt dobrzy dla tych wrednych i beznadziejnych Europejczyków.

Do mediów reżymowych w tej antyunijnej propagandzie dołączył ostatnio i to po całości Grzegorz Jankowski z Polsatu, stając się tamtejszym Rachoniem, co dowodzi, że w końcu i Kaczyński dochrapał się swojego oligarchy, pewnie metodą szantażu, bo Solorz ma dużo do stracenia i nie zdołał, jak ś.p.Kulczyk umknąć ostatecznie pisowskiej "sprawiedliwości". Dla upolowania Żaka niejasne sprawy wokół jego banku mogły być wykorzystane przez Nowogrodzką i bezwzględnie podległe jej  służby, w tym w pełni dyspozycyjną prokuraturę.

I teraz metodą węgierską będą rozwalane wolne media w Polsce.

Gdy redaktor Schwertner z Onetu wspomniał wczoraj u Jankowskiego, że nie tylko PiS jest sekowany w Brukseli ale i Orban, bo nad Balatonem ostało się może z trzech dziennikarzy śledczych, a w tubę propagandy reżymowej dmą ze wszystkich stron, zaskoczony prowadzący agresywnie stwierdził, że on nie wie jak to jest na Węgrzech, ale.... Jak to panie redaktorze Jankowski? Pan tego nie wie? I mieni się Pan wiodącym dziennikarzem politycznym jednej z trzech głównych stacji telewizyjnych w Polsce?!

Dobrze Pan wie, bo uczestniczy w tej samej zbrodni tym razem na Narodzie nad Wisłą.

Już skasowano programy polityczne w Superstacji, gdy dostała się ona pod kierownictwo tego prorządowego lizusa, a sam były naczelny "Faktu" otrzymał codzienny "Punkt Widzenia" w Polsacie mający na celu równoważenie "Tak jest" Morozowskiego, jakby reżymowej było mało.

Prowadząc ten program w stylu Rachonia, dezawuuje krytyków poczynań władzy, a np. wczorajsze spokojne uwagi redaktora Schwertnera, że PiS sam sobie zasłużył na takie traktowanie w Brukseli, zakrzykiwał mantrą o lewackim spisku, niedemokratycznej Unii i antykatolickich elitach nią rządzących. Tomasz Wróblewski siedzący obok nie musiał mu nawet specjalnie w tym pomagać, sam prowadzący, niby taki obiektywny, z przytupem i spojrzeniem gromy rzucającym, rozprawiał się z onetowcem o bądź co bądź nieco rozbieganym spojrzeniu. Na marginesie, gdzie te czasy, gdy przy pisowskim gwałcie na Trybunale Konstytucyjnym, Wróblewski uspokajał demokratyczną opozycję, że PiS wiele w prawie nabruździć nie może, bo są jeszcze unijne prawo i trybunały!?

I właśnie w nienawiści do niezależnego polskiego sądownictwa upatrywać należy przyczyn obecnej propisowskiej krucjaty Grzegorza Jankowskiego, gdy nawet Sąd Naczelny utrzymał wyrok go skazujący na zapłacenie 100 tys. zł za umieszczenie w "Fakcie" 30-centymetrowego zdjęcia  rzekomego pedofila, a w rzeczywistości redaktora lokalnej gazety, który pewnie Jankowskiemu jakoś podpadł.

Wścieklizna z wyroku była tym bardziej uzasadniona, że były redaktor naczelny największej polskiej gazety codziennej zarabiał wtedy tylko 65 tys. zł miesięcznie!



 

GenekX
O mnie GenekX

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo