Czego potrzebuje Polska vs. czego potrzebują panowie ambasadorowie ?
Wobec bezpardonowego ataku ze strony Izraela Polska potrzebuje dziś jedności, wsparcia i wszelkich działań które ochronią jej dobre imię na arenie międzynarodowej - to jest polska racja stanu na dziś. Intuicyjnie wie to każdy Polak o czym świadczy społeczna mobilizacja i liczne oddolne inicjatywy których celem jest obrona dobrego imienia naszego kraju. Wsparcie w tej kwestii otrzymaliśmy z bardzo różnych (czasami nieoczekiwanych) stron. Wsparł nas brytyjski Lord Robert Anthony Carmichael Hamilton, wielu znanych Żydów jak choćby pan ambasador Szewach Weiss, pan minister Mosze Arens i kilku innych. Ostatnio bardzo pozytywnie wypowiedział się także o Polsce były ambasadora USA pana Daniel Fried. W tej trudnej dla nas sytuacji nawet 'obcy ludzie' potrafili zachować się wobec nas przyzwoicie.
Zaprezentowane postawy bardzo mocno kontrastują z tym co zrobili byli 'polscy dyplomaci', którzy pisząc swój list zaatakowali własny kraj siejąc dywersję w polskich szeregach. Takie zachowanie z pewnością nie ma nic wspólnego z polską racją stanu. W najlepszym razie reprezentują oni swój prywatny interes i w zaślepieniu atakują władzę która pozbawiła ich stanowisk. W najgorszym przypadku działają na zlecenie tych którzy Polskę zaatakowali. W tej sytuacji jedno jest pewne - należy się cieszyć, że są to BYLI ambasadorowie.
Komentarze