Ghostbuster
Ghostbuster
ghostbuster ghostbuster
825
BLOG

Halloween na Woronicza

ghostbuster ghostbuster Kultura Obserwuj notkę 0
Cenzor Zombie kontra Fryderyk Chopin

Ghostbuster, witam w wolnych mediach. Moimi gośćmi są dzisiaj: zombie vel głupie małpy i Fryderyk Chopin. 

Żeby potwierdzić, że to nie jest sen - to szczypiemy się. Futbolowi radykaliści z Orłem na piersi, by mieć pewność, że to wszystko prawda - kopią się w czoło, ale czy jest procedura gotowa na sytuację przeciwną? Taką, gdy potrzebujemy sobie udowodnić, że śnimy lub wariujemy?

 W serialowej „Strefie mroku” bywały odcinki, w których pod powłoką normalności krył się dziwoląg. Zaskoczony bohater odkrywał na przykład, że wszyscy naokoło to hologramy, roboty, a bywało - że sam okazywał się robotem, lub brzydkim zombie.  

Jakim sposobem mieć pewność, że jest się hologramem? Odpowiadam: odnajdujemy buga w programie – jak w źle napisanej grze komputerowej, gdy ręka postaci przechodzi przez ścianę albo woda leci do góry. Szukamy naokoło siebie czegoś niewiarygodnego. 

Odkryłem właśnie coś takiego niewiarygodnego. Odkryłem buga i w związku z tym jestem bliski przekonania, że jestem robotem i wy także. 

Ten ewidentny błąd w programie nazywa się Fryderyk Chopin, a konkretnie Fryderyk Chopin jako niebezpieczny typ - groźny dla Polaków.

To teraz dowód na to, że jesteście hologramem. Nie ma lepszego miejsca, by bezwzględnie sobie to udowodnić, jak styk wielkiego show biznesu - z nie mniej wielką polityką. Najlepsze safari utrzymane w tym klimacie, możemy obejrzeć z bliska na warszawskim Mokotowie, a konkretnie na ulicy Woronicza. Mamy także komfortową sytuację, bo oni te wszystkie swoje wygłupy transmitują w telewizorach. 

Zdam teraz relację od swoich przewodników - Buszmenów pracujących przy serialu „Tylko nie piątek” Tomasza Szafrańskiego. Przed nami rajd po małpiarni, który sprawę zilustruje.  


Wprowadzenie 

Jednostki socjopatyczne, obciążone brakiem poczucia humoru, są niebezpieczne dla wspólnoty – to brzydkie zombie są vel głupie małpy. 


Rozwinięcie 

W przedwyborczy piątek Telewizja Polska miała wyemitować odcinek wspomnianego serialu, poświęconego Fryderykowi Chopinowi. 

Serial od początku nie miał szczęścia do strażników z safari. Szerzej o tym - w błyskotliwym wpisie „Granatnik na Woronicza”, ale tym razem przegięli. Na naszych oczach odbył się historyczny, bo ostatni akt cenzury w powojennej Polsce. Wielkie słowa, co? Tak, bo te wielkie rzeczy dzieją się na naszych oczach, albo jesteśmy hologramami właśnie i nam się wydaje. Przecież to jest niewiarygodne.

 Odcinek opowiada o tym, że główny bohater wyciąga ze stojącego na zapleczu knajpy wehikułu czasu Fryderyka Chopina. Chopin rozkochuje się w kulinariach i postanawia zostać kucharzem. W pewnym momencie budzi się w nim na nowo kompozytor i w knajpce Edka powstaje „Etiuda rewolucyjna”. Zebrani w lokalu konsumenci domagają się jednak czegoś bardziej „pod nóżkę”. Temu zadaniu próbuje sprostać główny bohater Antek. Antek spontanicznie dokłada do melodii Fryderyka rapowany tekst: 

” Ludziska: Razem pokonamy wszystkie słabości, łączy nas odwaga  i nasz duch wolności/gdy w narodzie siła niema na co czekać/ czas na rewolucję zamiast uciekać! Pora na rewolucję, nie czas uciekać, obudźcie się ludziska!”. 

Jest 13 października 2023 roku - dzień przed ciszą wyborczą. Zbliża się godzina emisji. Liczeni na palcach obu rąk widzowie TVP Allfa wstrzymują oddech. To głównie aktorzy i reżyser. Kanał posiada zerową oglądalność, klawo jak cholera eksploatując środki publiczne - by jej sprostać. Tam jest jedna autorska pozycja - nasz serial. Ten film ma dźwignąć kanał. Wyszedł super, wyprzedzając produkcyjnie obecne standardy TVP o kilka długości.  

I co? Dyrekcja kanału blokuje przed wyborami emisję odcinka, w którym Chopin komponuje ,,Etiudę rewolucyjną”… Poważnie...

Przecież to jest tak głupie, że niemożliwe! Niewiarygodne. To jest bug! Niestety, to jest tak głupie, że tam możliwe.. 

Smutna wersja naturalistyczna jest taka, że Telewizja Polska dokonuje cenzury. Wstrzymuje emisję odcinka dla dzieci z Fryderykiem Chopinem komponującym ,,Etiudę rewolucyjną'' w knajpce Edka. Nie wrzuca go oczywiście na VOD.

Weselsza wersja cyberpunkowa jest taka, że to bug, a my jesteśmy algorytmem popsutego programu.  

Temu, komu sprawa przywodzi na myśl mroczne czasy cenzury, ten nie docenia przeciwnika. Ukąpane w syntetycznym lukrze komunały o propaństwowości, obywatelskości i innych pustych w ich ustach frazesach  - pękły jak wrzód.  

Nie spodziewałem się, że mnie w ogóle zaboli. Przecież to jest tylko głupia małpiarnia, ale nie - tym razem przegięli. Włączyli dzieci w swoje chore jazdy po domku bez klamek. Ten, kto osobiście odpowiada za zablokowanie emisji odcinka o Chopinie - to zdaniem mojego nastoletniego syna - przebrzydła małpa, która w telewizji dla dzieci jest czymś najgorszym, co tą telewizję i te dzieci mogło spotkać. 

Autorzy tego gwałtu cenzorskiego, mentalni kumple Albina Siwaka i Manfreda Gorywody wstrzymują emisję odcinka z Fryderykiem Chopinem. Boją się Chopina. Cenzurują Chopina. Nie pokażą dzieciom Chopina, bo im się „Etiuda rewolucyjna” kojarzy z niebezpiecznym dla ich posadek werdyktem demokracji.  

Polska socjometria może śmiało wskazać ten moment jako kluczowy dla zaskakujących wyników wyborów. Poziom obrzydliwej uzurpacji do dysponowania środkami publicznymi przyjął w tym wypadku wymiar historyczny.


List 

Na koniec list otwarty do nowego Prezesa, albo starego - jeżeli jeszcze nie wie, jak go robią w trąbę.

 

Szanowny Panie Prezesie,  

niech Pan wyemituje ten odcinek po głównym wydaniu Wiadomości.  

Nie siedzę w głowie producenta, ale rzeczywiście nie można wykluczyć, iż w wallenrodowskim stylu postanowił zadrwić z tych partyjnych małp. Jeżeli tak, to istny majstersztyk - tym bardziej godny wyróżnienia na głównej antenie.

Prezesie nowej Polskiej Telewizji! Pokażcie, że ten mrok jest za nami i ,,Etiuda rewolucyjna" Chopina nie kojarzy się wam z Donaldem Tuskiem, a jeżeli nawet - to potraficie się z do tego skojarzenia uśmiechnąć – zróbcie, jak radzę.  

Na początek wystarczy.

No chyba, że moje nadzieje są na wskroś płonne i zaraz usłyszę zza swoich pleców serialowe strefo-mroczne: „Nie regulujcie odbiorników i witajcie w strefie mroku zombiaki…” 


Epilog 

A najgorsze jest w tym wszystkim to, że sprawa jest prosta jak budowa cepa i ludzie są do obrzydzenia przewidywalni, a ubieranie ich postaw w pokrętne aluzje jest nudne i turbo grafomańskie. Rzecz dotyczy bowiem starego jak świat serwilizmu, braku kompetencji level hard, tchórzostwa i zwykłej głupoty.

Wiem, że mój smutek zwykłego oglądacza, płatnika i rodzica zrobionego w buca, wygenerowały telewizyjne żywe trupy i właściwie nie ma się już czym matrwić. Mam w sobie jednak smutek, że ten syf jest w tych czasach ciągle możliwy.  


Patos 

Telewizja Polska, może być ważna dla kultury jak Chopin i płynąca w naszych żyłach na pohybel wrednych Zombiaków vel głupich małp ,,Etiuda rewolucyjna". Brawo Panie Fryderyku i dzięki, że jesteś. Wygrałeś to pięknie. Jesteś Zwycięzcą. 


Ghostbuster


ghostbuster
O mnie ghostbuster

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura