Piotr Gliński nerwowo zareagował na pytanie Jarosława Kuźniara w TVN 24 w dyskusji po ogłoszeniu wyników exit poll warszawskiego referendum. - Przegraliście? - rzucił dziennikarz. - To referendum przebiegało w niesprzyjającej atmosferze. Mój głos w TVN był kłamliwie przedstawiany - odpowiedział Gliński i zasugerował, że sprawę zgłosi do sądu.
Czekamy, panie kandydacie-na-każde-stanowisko.
Były naciski na pracowników samorządowych, rządowych, spółek skarbu państwa, całego sektora publicznego, aby nie brali udziału w referendum w Warszawie. To są standardy białoruskie - mówili Adam Hofman i Mariusz Kamiński z PiS.
Czekamy na dowody, panowie. Na przykład potwierdzone zeznania, które będą dowodami w ewentualnych protestach poreferendalnych. Macie ograniczony czas - zatem do dzieła!
Według Rady Europy zasady przeprowadzania referendów lokalnych zakładają, że władze innych szczebli zachowują neutralność. W Polsce rząd Platformy i prezydent Komorowski otwarcie wzywali przeciwko braniu udziału w referendum. Bezpośrednio wzywali do określonych zachowań referendalnych - tłumaczył z kolei Mariusz Kamiński.
Poproszę o cytat z prezydenta Komorowskiego otwarcie wzywajacego przeciwko braniu udziału w referendum.
No i oczywiście podjęcia odpowiednich działań zmierzających do zrealizowania innych wytycznych Rady Europy. Np. projektów ustaw dotyczących prawa kobiet do przerywania ciąży czy regulacji sprawy związków partnerskich.
I wisienka na torcie - cytacik z rolnika Ziemkiewicza:
Żadne odkrycie że HGW i PO popiera głównie wiocha z dzielnic zamieszkanych przez słabo wykształcony element napływowy.
Wszystkie cytaty znalazłam w portalu gazeta.pl