Szlaban nałożony na notki o bieżących tematach krajowych skłonił mnie do poszerzonych peregrynacji internetowych, czego bynajmniej nie żałuję. Oto co wybrałem do salonowego działu Kultura.
Co dwa lata w Wenecji (Lido) ma miejsce światowej renomy impreza artystyczna - Weneckie Biennale Sztuki. Zanim jednak sztuka plastyczna itp. zostanie zaprezentowana pierwsze zadanie przypada architektom, którzy projektują pawilony narodowe dla państw biorących udział w biennale.
Na początku czerwca w zbudowanych pawilonach otwarto wystawę sztuk plastycznych. Ponad 90 artystów z 77 krajów prezentuje wybór tego, co najciekawsze i najwartościowsze w sztuce współczesnej. Dyrektorem artystycznym tegorocznego pokazu jest Szwed Daniel Birnbaum, rektor renomowanej akademii Staedel-Kunstschule we Frankfurcie nad Menem.
Złotego Lwa tegorocznej ekspozycji - jako najlepszy artysta - otrzymał Rehberger, kolega uczelniany dyrektora artystycznego biennale. Rehberger będący również profesorem frankfurckiej Staedel-Kunstschule otrzymał to najważniejsze wyróżnienie za instalację "To, co kochasz, wyciska ci łzy" (patrz: zdjęcie poniżej).

Natomiast Yoko Ono dostała Honorowego Lwa za dorobek całego swojego życia i jej rolę prekursorki w dziedzinie performance i sztuki konceptualnej.

Jednak tradycyjne utyskiwanie i dyskusje na temat upadku, kryzysu czy banalności i bylejakości sztuki zdominowała publiczna debata na temat architektury, a dokładniej na temat architektury pawilonu niemieckiego. Zwłaszcza w Niemczech. Okazało się, że niemiecki pawilon jest niemal wierną kopią jednego z projektów przedstawionych w 1938 roku przez architekta Alberta Speera, podobno przyjętego z entuzjazmem przez samego Adolfa Hitlera.

Architektura pawilonu nie koresponduje "z naszym demokratycznym państwem" zadeklarował przewodniczący niemieckiej Federalnej Izby Architektów prof. Arno Sighart Schmid. Z kolei niemiecki kurator pawilonu, historyk sztuki Susanne Gaensheimer uważa, że architektura budynku pomimo swego "faszystowskiego" charakteru jest nade wszystko świadectwem historii.
Tyle wyczytałem w branżowej prasie francuskiej, gdzie znalazłem artykuł na ten temat zatytułowany: Faut-il détruire le pavillon allemand de la Biennale de Venise ? - "Czy należy zburzyć niemiecki pawilon na Weneckim Biennale". Od siebie dodam iż fakt, że to świadectwo pojawia się właśnie teraz również może być jakimś świadectwem. Właśnie drużyna piłkarska w czarnych spodenkach i koszulkach kroczy śmiało do zwycięstwa.
Dziękuję za uwagę.
PS - dla znających biegle niemiecki podaję link do artykułu na Welt-on-line - 23.06.2010 - Nazi-Architektur
Inne tematy w dziale Kultura