Tusk na kursie i na ścieżce Lecha Kaczyńskiego

Czy nasz premier (oby żył wiecznie), jest fałszywie naprowadzany przez .... no właśnie przez kogo. A może po prostu wie czego wymaga od niego UE, czyli Kanzlerin Merkel, która Tuskiem się wyręcza, bo sama przecież nie może, czy jak podejrzewam po prostu nie chce się narazić Putinowi. A Donek? Uczynni mu podpowiedzieli, że to jest test, który może zadecydować o jego przyszłości. Nie miał więc Donek wyboru i ruszył, a uczynni oczywiście nie odważyli się mu uświadomić, że właśnie "wszedł w buty" Lecha Kaczyńskiego i jego tzw. polityki jagiellońskiej. Niechby tylko Donek o tym usłyszał ...

Jakby tam nie było i zupełnie abstrahując co z tej aktywności naszego premiera (oby żył wiecznie) wyniknie, na dzień dzisiejszy jestem z Donka dumny, tym bardziej, że dzień jeszcze się nie zakończył, podobnie jak tournée premiera na kursie i na ścieżce, konsekwentnie prowadzone w myśl tzw. polityki jagiellońskiej. I pomyśleć, że do tego trzeba było inicjatywy Mutti z DDR. Tylko cicho sza, nie powtarzajcie dalej, bo jeszcze usłyszy i się zbiesi.

Portal Polskiego Radia sprawozdaje:

Premier ma rozmawiać wieczorem z liderami partii opozycyjnych. W czwartek poinformowano również, że Polska przyjęła na leczenie cztery osoby z Ukrainy i jest gotowa przyjąć kolejne.
(...)
Donald Tusk jest obecnie z wizytą w Mołdawii. Z premierem tego kraju rozmawia między innymi o proeuropejskich aspiracjach Kiszyniowa, przygotowaniach do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską oraz o sytuacji na Ukrainie, którą z Mołdawią łączy granica o długości 1242 kilometrów.

czytaj więcej:
Wideokonferencja Tuska z liderami Majdanu. Ranni z Kijowa w Polsce

PS - a co w tym czasie robi urzędujący prezydent Komorowski (aby żył jeszcze wieczniej)? - otóż urzędujący prezydent Komorowski patronuje ogólnopolskiej akcji "Małych ojczyzn", która dobiegła właśnie do finału. W pomorskim wygrał gość walczący z zamykaniem regionalnych linii kolejowych, na którego głosowała największa liczba internautów, co bynajmniej nie przeszkodziło jury desygnować na zwycięzcę zupełnie kogoś innego ;-)