
W drodze powrotnej z Kazachstanu, gdzie François Hollande przebywał z oficjalną wizytą, samolot prezydencki zrobi krótki postój w Moskwie. Na moskiewskim lotnisku prezydent Francji ma się spotkać z prezydentem Rosji Putinem. To niezaplanowane spotkanie zaaranżowano w nocy z piątku na sobotę w Ałma-Acie, ale dopiero rano podano do publicznej wiadomości - "To prawda, że istnieją napięcia, ale to właśnie teraz musimy opowiedzieć się za ich deeskalacją" - mówi się w otoczeniu Francois Hollande'a. Ostatnie spotkanie między prezydentami Francji i Rosji miało miejsce na szczycie G20 w Brisbane w dniu 16 listopada.
Prezydencki samolot wyląduje na moskiewskim lotnisku o godz. 14:30 czasu paryskiego.
W obliczu rosnącego napięcia między Francją i Rosją, Francois Hollande spotka się z Władimirem Putinem na moskiewskim lotnisku. W ostatni czwartek rosyjski prezydent wygłosił przemówienie szczególnie obraźliwe i agresywne w stosunku do Zachodu. Nie będzie ono jedynym tematem spotkania pomiędzy François Hollande'em i Władimirem Putinem. Napięte stosunki między Moskwą i Paryżem utrzymują się z powodu zablokowanie przez Francję dostawy okrętów desantanowy dla Rosji. Wczoraj francuski minister obrony Jean-Yves Le Drian sugerował, że Francja miałaby definitywnie zrezygnować z dostarczenia Rosji Mistrali.
Hollande - Poutine : kulisy dyplomatycznej bomby
Operacja została zmontowana w największej tajemnicy: Hollande skorzystał z wizyty w Kazachstanie, aby w drodze powrotnej zorganizować spotkanie z Władimirem Putinem. Prezydent Francji zabiegał szczególnie o zakończenie konfliktu na Ukrainie - "Musimy uniknąć powstania nowych murów, które mogą nas dzielić" - apelował prezydent Francji.
Wracając z oficjalnej dwudniowej wizyty do Kazachstanu prezydent Hollande skorzystał z lotu powrotnego w sobotę, aby zatrzymać się w Moskwie i spotkać z Władimirem Putinem. Prezydencki samolot wylądował krótko po godz. 14 czasu francuskiego na stołecznym lotnisku Rosji. Przywitany przez ambasadora francuskiego w Rosji, Hollande natychmiast udał się do pawilonu dla VIPów, gdzie od godziny czekał na niego Władimir Putin.
Przed rozmową w cztery oczy, Francois Hollande i Władimir Putin zamienili kilka słów przed dziennikarzami. "Wasza wizyta dzisiaj, mimo że krótka, jest prawdziwą roboczą wizytą" - zapewnił Putin. "Słyszałem Wasze (czwartkowe) wystąpienie. Musimy uniknąć powstania nowych murów, które mogą nas dzielić" - odpowiedział mu Hollande, czyniąc bezpośrednią aluzję do muru berlińskiego, symbolu zimnej wojny i opozycyjnych bloków wschodniej i zachodniej Europy.
Wizyta prezydenta Francji François Hollande'a w Rosji jest pierwszą wizytą przywódcy państwa zachodniego od początku poważnego kryzysu na Ukrainie.
W sumie nic nowego, jeśli chodzi o Francję. Ta "dyplomatyczna bomba" przypomniała mi dawne czasy, kiedy w sukurs izolowanemu przez świat zachodni Breżniewowi ruszył ówczesny prezydent Francji Valéry Giscard d'Estaing, który przybył na zaaranżowane w Warszawie spotkanie z Breżniewem. Wówczas pozostający w opozycji francuscy socjaliści nazwali pogardliwie francuskiego prezydenta "posłańcem warszawskim". Ciekaw jestem jak teraz zostanie oceniona wizyta Hollande'a w Moskwie, no i co z niej konkretnego wyniknie?
François Hollande effectue un déplacement surprise à Moscou
Paris pourrait définitivement renoncer à livrer les Mistral à la Russie
Hollande - Poutine : les dessous d'un coup de théâtre diplomatique
PS - czytaj także notkę: Mistrale - prezydent Francji pod ścianą
Inne tematy w dziale Polityka