giz 3miasto giz 3miasto
478
BLOG

"Konfidenci" - książka taka

giz 3miasto giz 3miasto Rozmaitości Obserwuj notkę 10

Niech po wsze czasy błogosławione będą święta Bożego Narodzenia, które są świętem radości, chociaż radości tak do końca nieuświadomionej, ale przecież szczerej. Nawet zadeklarowany ateista starosta Melsztyński się raduje, ale nie radzę nikomu pytać starostę czemu ;-)

Jakby nie było nie da się ukryć, że jest to święto na wskroś chrześcijańskie, którego nam chrześcijanom pozazdrościli nawet Żydzi, jak mnie zapewniał lata temu, czyli jeszcze we Francji tamtejszy ortodoksyjny Żyd obserwujący z dużym niesmakiem komercyjne pompowanie żydowskiego święta Hanukkah, podczas którego żydzi wzajemnie obdarowują się prezentami, całkiem podobnie jak chrześcijanie. Prawdą jest, że my chrześcijanie, wzorem trzech króli wiedzionych gwiazdą betlejemską już w wigilię Bożego Narodzenia symbolicznie składamy dary pod choinką, dzieląc się w ten dość przyziemny sposób radością z narodzin Jezusa Chrystusa, dzieciątka Bożego, choć nierzadko zupełnie o tej praprzyczynie nie pamiętamy, tak już głęboko jest ten zwyczaj zapisany w naszej podświadomości.

A więc prezenty. U mnie w rodzinie już od dobrych kilku lat starannie wybrana książka stała się podstawowym prezentem "pod choinkę". Co wraz ze zbliżającymi się świętami siłą rzeczy powoduje wzmożone zainteresowanie ofertą wydawniczą aktualnie dostępną w księgarniach i wizyty w tychże. Muszę przyznać, że oferta jest duża, ale .... ale nie będę opisywał, bo w końcu święta są radosne. Tylko się przyznam, że w wyniku tych wizyt tak przy okazji kupiłem trzy książki całkowicie dla siebie, a wspomnę tylko o jednej. Właśnie dzisiaj, oczywiście nie w Empiku, nabyłem drogą kupna "Konfidentów", czyli ponad 700 stronicowe opracowanie tematu dokonane przez trzech dociekliwych i niezłomnych bystrzaków: Witolda Bagieńskiego, Sławomira Cenckiewicza i Piotra Woyciechowskiego, ze wstępem Antoniego Macierewicza. Zgroza! - ktoś z pewnością zawoła, więc od razy zapytam - a niby dlaczego?

Wertując książkę w drodze do domu środkiem komunikacji zbiorowej, czyli w ciągu niespełna 20 minut, już trafiłem na kilka dobrze mi znanych nazwisk, nie tyle konfidentów, ile obiektów zainteresowania tychże. Wprawdzie w skorowidzu nazwisk zauważam poważne luki, tym niemniej książka już mnie wciągnęła, więc proszę się nie dziwić moją nieobecnością na s24, której jak sądzę nikt nie zauważy, pochłonięty polemiką z Lchlipem, Piętakiem itp publicystami serwowanymi przez Administrację s24 nawet w święta.

Życzę wszystkim Wam pogodnych świąt i ciekawych książek znalezionych pod choinką ;-)


PS - w poszukiwaniu wartych przeczytania książek trafiłem na "Cenę nierówności" (The Price of Inequality) Josepha Stiglitza z 2013 roku wydaną właśnie przez Krytykę Polityczną, co mnie mocno rozbawiło. W sumie pozytywie, gdyż w końcu to całe neoliberalne i byle jakie towarzycho po latach powtarzania i wypisywania niestworzonych bredni spostrzegło nagle noblistę (z 2001r) Stiglitza, o którym już lata temu pisałem w związku z jego epokowym tekstem "Capitalist Fools" opublikowanym dokładnie 8 lat temu w związku ze światowym kryzysem finansowym, który jak może jeszcze pamiętamy zaczął się we wrześniu 2008 roku. No cóż, jak to się mówi "lepiej późno niż wcale" - co z nadzieją jako refleksję polecam zwłaszcza niektórym blogerom ;-)

 

giz 3miasto
O mnie giz 3miasto

dostrzegam bzdury, bzdurki i bzdureczki ... zapraszam na: twitter.com/GregZabrisky

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Rozmaitości