rp.pl
rp.pl
Gandalf Iławecki Gandalf Iławecki
79
BLOG

Miliardy na reaktory. Kto zarobi, a kto zapłaci? Polskie reaktory atomowe pod lupą.

Gandalf Iławecki Gandalf Iławecki Technologie Obserwuj notkę 1
Tajemnicze powiązania biznesu i władzy, brak transparentności i przerażające paralele z japońską katastrofą. Odkrywam, dlaczego wizja małych reaktorów atomowych w Polsce budzi więcej pytań niż odpowiedzi, a cena za atomowy sen może być wyższa, niż nam się wydaje.

Szanowny Czytelniku,

"Ludzie są skłonni uwierzyć w to, co chcą, aby było prawdą." 


 Kiedy w marcu 2011 roku fale tsunami uderzyły w japońską elektrownię atomową Fukushima Daiichi, świat wstrzymał oddech. Nie była to tylko klęska żywiołowa. Japońska komisja parlamentarna, powołana do zbadania przyczyn katastrofy, w swoim raporcie uderzyła wprost: winę ponosi "spłaszczenie" relacji między regulatorami a podmiotami gospodarczymi, czyli patologiczna bliskość, która doprowadziła do zaniechania procedur bezpieczeństwa na rzecz zysku. Okazało się, że to nie woda, a ludzka ręka zanurzona w biznesowo-politycznych układach pociągnęła za spust.

Całość treści do przeczytania na blogu tutaj:

Zimny prysznic Fukushimy. Czy polskie marzenie o SMR-ach obudzi się z nuklearnym kacem?


Co zyskuje Czytelnik?

  • Zrozumienie kluczowych zagrożeń związanych z polskim programem SMR-ów.
  • Wiedzę o mechanizmach "obrotowych drzwi" w polskiej i kanadyjskiej polityce energetycznej.
  • Świadomość, dlaczego brak transparentności i powiązania biznesowo-polityczne mogą zagrażać bezpieczeństwu.
  • Głębokie tło społeczne i moralne, które pozwala spojrzeć na temat szerzej niż tylko przez pryzmat polityki.

 Dziś, ponad dekadę później, echa Fukushimy docierają do Polski. Na warszawskich salonach, w gabinetach polityków i kuluarach konferencji energetycznych, bije serce nowego atomowego marzenia – o małych modułowych reaktorach, czyli SMR-ach. Obiecanki-cacanki: szybsza budowa, mniejsze koszty, zeroemisyjna energia. Bajka. Ale jak to z bajkami bywa, często kryją w sobie drugie dno. I w tym przypadku drugie dno prowadzi prosto do gabinetów, w których obraca się drzwi.

...

Mamy prawo wiedzieć. Mamy prawo pytać. I mamy obowiązek dążyć do prawdy. Decyzje o miliardowych inwestycjach, które mają zaważyć na przyszłości kolejnych pokoleń, nie mogą być podejmowane za zamkniętymi drzwiami. Dziś stajemy przed wyborem: czy pójdziemy na skróty, ufając w biznesowe obietnice, czy też wybierzemy drogę transparentności, bezpieczeństwa i odpowiedzialności. Pamiętajmy, że cena za atomowy sen może być liczona nie tylko w złotówkach, ale i w ludzkim życiu. Czy jesteśmy gotowi na taki koszt?

***

| SMR | energetyka jądrowa | Fukushima | Michał Sołowow | transparentność | lobbing | etyka |

Oprac. redaktor Gniadek
(9/09/2025)

Przeczytaj również:

Fot. ilust. rp.pl - Tania energia z Rosji lub z małych reaktorów atomowych SMR - rp.pl


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj1 Obserwuj notkę

Łączę lokalne zakorzenienie w Górowie Iławeckim (pruskie pogranicze, 12 km na północ od Warmii) z uniwersalnym przesłaniem związanym z ikoniczną postacią Gandalfa, ma to podkreślać zarówno symboliczny jak etyczny charakter działalności. To forma budowania mojej tożsamości, która działa aktywnie na rzecz swojej małej ojczyzny, a jednocześnie aspiruję do roli moralnego świadka obserwowanej rzeczywistości...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Technologie