Przyglądam się polskiej scenie politycznej dość uważnie, ale gdyby teraz ktoś poprosił mnie o wskazanie rozsądnych posunięć i inicjatyw PiS-u, musiałbym odpowiedzieć, że żadnych nie zaobserwowałem i z pewnością ich nie było.
Na początek przyjrzyjmy się może kwestii Gazociągu Północnego. W maju Donald Tusk ogłosił, że "Warszawa wycofuje się z blokowania budowy Nord Stream, zaznaczał, że rura będzie wkopana w dno Bałtyku tak, by statki o zanurzeniu ponad 13,5 metra mogły swobodnie wpływać do polskich portów" (fronda.pl). Co zrobił Jarosław Kaczyński? Jaka była jego odpowiedź, bo prawdziwy mąż stanu powinien poruszyć niebo i ziemię, żeby nie dopuścić do utrudnienia rozwoju polskich portów?
Jarosław Kaczyński czasu i możliwości miał wiele. Jest przecież prezesem największej partii opozycyjnej w Polsce. W lutym w Szczecinie wziął udział w konferencji "Konsekwencje i potencjalne zagrożenia budowy gazociągu Nord Stream" (polskieradio.pl), gdzie zapewne powiedział parę słów. Potem też tylko powiedział parę słów. Mówić każdy może, jednak w polityce nie liczy się gadanina, którą o dziwo zadowalają się wyborcy PiS-u, lecz przede wszystkim liczą się konkretne działania. Tych wskazać nie potrafię. Już ekolodzy z Greenpeace są lepiej zorganizowani do robienia protestów i skuteczniej potrafią walczyć o swoje.
Jeszcze inną sprawą jest brak wyraźnego sprzeciwu i krytyki posunięć Platformy. PiS również i tu potrafi tylko gadać i robi to dość niemrawo. Niejeden bloger punktuje Platformę o niebo lepiej aniżeli robi to największa partia opozycyjna w Polsce, która ma masę środków finansowych z pieniędzy podatników. Dlaczego? Dlaczego przez 4 lata PiS nie pokazał, że Platformie z powodzeniem można grać na nosie, zwłaszcza jeśli wiemy, że Donald Tusk jest tylko paradnie pomalowaną wydmuszką?
Była doskonała okazja do krytyki podczas podwyżki podatków, jednak PiS zajmował się wtedy nieistotną z punktu widzenia całego społeczeństwa awanturą pod Pałacem Prezydenckim. Krzyż i tak przeniesiono, co było pewne. Dlaczego PiS sam kreował temat zastępczy, który ułatwił życie Platformie? A czy nie było już więcej okazji do krytyki?
Pewien bloger o nicku MarkD sporządził listę 400 afer PO. 400!! Wprawdzie część z nich była trochę naciągana, niech nawet będzie to połowa, tyle że tu nadal pozostaje ponad 200 afer (sic!), które można było elegancko wypunktować. Wystarczyłyby tylko chęci. Znów pojawiają się pytania z gatunku "dlaczego". Dlaczego PiS tak niechętnie wykorzystuje dogodne okazje?
Kolejną sprawą, spośród morza spraw, które PiS zaniedbał, była i jest sprawa gazu łupkowego w Polsce! Dlaczego PiS tak słabo interesuję się tym tematem? Dlaczego nie drąży sprawy, nie zadaje pytań, nie porusza tego tematu na forum publicznym? Coś tam wspomnieli, tylko czy to ma mnie zadowolić? To może zadowolić tylko ludzi, którzy mają odwróconą uwagę, ludzi zajętych spoglądaniem w inne miejsce, na przykład w stronę Platformy Obywatelskiej. Dlatego polscy blogerzy nie patrzą na działania polityków PiS-u. Zakładają, że wszystko tam jest w porządku. Otóż nie jest, za co odpowiada sam Kaczyński.
A teraz przyszedł czas na terapię szokową, prawdziwie szokową! Na Suwalszczyźnie znajdują się największe w Europie złoża wanadu i tytanu! To prawdziwe bogactwo, gdyż te dwa surowce są niezwykle cenne dla przemysłu zbrojeniowego a także kosmicznego. Zgadnimy teraz, od kiedy o tym wiadomo. Czy dowiedzieliśmy się w tym roku? Nic z tego. O sprawie wiadomo już co najmniej od 2003 roku, a więc na 2 lata przed rządami PiS-u!!! (forum.gazeta.pl). Gdzie jest PiS? Dlaczego nie porusza tego tematu i dopuszcza się tak poważnych zaniechań?
Wszystko wskazuje na to, że PiS wcale nie chciał wygrać poprzednich wyborów ani nie chce wygrać tych, które się zbliżają. Każdą winę za "niepowodzenia" przerzuca się wyłącznie na media, co wyborcy kupują jak świeże bułeczki, nie zadając pytań, mimo że takie pytania należy postawić sobie w pierwszej kolejności. PiS dopuścił się bardzo wielu zaniechań i wciąż nadziwić się nie mogę, że nadal znajduje poparcie wśród polskich patriotów. Możliwe, że ludzie faktycznie wierzą w te bajki o wyłącznej winie mediów; i możliwe, że po prostu nie widzą licznych zaniechań, bo jeśli się o czymś nie powie, to trudno to zauważyć. Gdybym na przykład nie wspomniał w tym tekście o jakiejś sprawie, to 99% ludzi by tego nie zauważyło.
Wszystko to sprawia, że PiS może w spokoju marnować szanse i cicho wspierać Platformę Obywatelską. Dla mnie jednak nazbyt widoczne jest, że ten mecz został po prostu sprzedany. Bo jakoś nie mogę się przełamać, żeby tłumaczyć tak wielką liczbę zaniedbań, tyle niewykorzystanych okazji, zwykłą głupotą. Wiem, że w polityce głupoty jest niewiele, jeśli chodzi o tak poważne sprawy. W końcu gdyby PiS był tak głupi, to nie stałby się drugą siłą polityczną w kraju, siłą niby to opozycyjną, a bardzo możliwe, że w rzeczywistości prorządową. Także nie obwiniajmy o nic głupoty, a gdybyśmy obwinili, to i tak nie chciałbym, żeby kiedykolwiek rządzili Polską kretyni. Są inne możliwości. Można na przykład zagłosować na partię spoza Sejmu, co też mam zamiar uczynić.
P.S. I pamiętajcie, że ten tekst nie może opowiedzieć o wszystkich zaniedbaniach i zaniechaniach PiS-u, których były tysiące. Odsłoniłem tu tylko czubek góry lodowej.
http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/gazociag_polnocny_jednak_zablokuje_polskie_porty_13297
http://www.polskieradio.pl/42/273/Artykul/317081,Kaczynski-Nord-Stream-lamie-zasady-UE
http://forum.gazeta.pl/forum/w,74,4674547,,Wanad_i_tytan_bogactwem_suwalszczyzny_.html?v=2&wv.x=1
