Dr n. med. Zbigniew Martyka: „Patomorfolodzy wypowiadają się, że na swoim stole nie spotkali ani jednej osoby, która zmarłaby z powodu koronawirusa. Powiem krótko, z punktu widzenia medycyny, koronawirus to nie pandemia”
Gazeta Krakowska opublikowała rozmowę z dr. n. med. Zbigniewem Martyką, ordynatorem oddziału zakaźnego w Dąbrowie Tarnowskiej. Temat rozmowy jest niezwykle istotny: Co jest prawdą a co mitem w informacjach przekazywanych przez media o koronawirusie./..../
Na pytanie , czy potencjalnie każdy z nas może być zakażony koronawirusem i przejść taką infekcję bez objawów, padła jednoznaczna odpowiedź: „Zdecydowanie tak, powołując się na wyniki badań, można powiedzieć, że cztery piąte osób przechoruje w sposób bezobjawowy, więc na sto procent spotykamy się codziennie z osobami, które są zakażone koronawirusem i nie wykazują żadnych objawów chorobowych. Zatem my też mogliśmy to przejść bezobjaowowo. Jak najbardziej jest to realne.”
Na pytanie skierowane do specjalisty: „A pan się nie boi tego, że ma tego wirusa?” padła jednoznaczna odpowiedź: „Nie, nie boję się. Ponad miesiąc pracuję już z tymi osobami. Natomiast dbam o swoją odporność, co polecam pacjentom od wielu lat. I to jest chyba taki klucz, żeby obok zachowywania ostrożności, dbać o funkcję swojego organizmu i jego odporność.”
Kolejne pytanie dziennikarza dotyczyło psychiki ludzi z powodu przewlekłego stresu wywoływanego sytuacją pandemii. Dziennikarz nawiązując do poprzedniej odpowiedzi wskazującej na potrzebę dbania o wodporność organizmu zapytał: „Nie bardziej psychikę? Ludziom zaczyna siadać dusza. >>Co się stanie, co może być dalej?<<. To myśli z gatunku natrętnych.”, specjalista odpowiedział krótko: <b>” To prawda, strach, panika, zdecydowanie szybciej się rozwija niż koronawirus. Ale to niczemu dobremu nie służy.”
/.../
Wszyscy mamy obowiązek noszenia maseczek, skuteczność których negował osobiście Minister Zdrowia. Na pytanie o maseczki, odpowiedź jest jednoznaczna: „One nie chronią przed niczym. Od wczoraj musimy je nosić i będzie to >>sztuka dla sztuki<<. Ta maseczka nie będzie broniła przed wnikaniem wirusa. Absolutnie. Ktoś ponosi tę maseczkę kilka godzin, na jej powierzchni zbiera się wilgoć, namnażają się bakterie. Taką maseczkę po kwadransie powinno się zmienić”./..../</p>
Patomorfolodzy wypowiadają się, że na swoim stole nie spotkali ani jednej osoby, która zmarłaby z powodu koronawirusa. We Włoszech trafiły się może trzy takie osoby. I teraz jeśli mówimy o pandemii, to musiałoby być 12 procent zgonów w skali świata. Powiem krótko, z punktu widzenia medycyny, koronawirus to nie pandemia” – Powiedział dr. Zbigniew Martyka, ordynator oddziału zakaźnego w Dąbrowie Tarnowskiej
CAŁOŚĆ tu:
http://www.bibula.com/?p=113616
źródło: naszkrakow.com.pl