Sytuację tę zapowiadali kilka lat temu Krzysztof Karoń i Jacek Bartosiak – chodzi o nową chińską regulację eksportową, wprowadzoną 9 października 2025. Chodzi o to, że jeśli produkt eksportowany za granicę zawiera choćby 0,1 % komponentów pochodzących z Chin (np. metali ziem rzadkich), to Pekin będzie decydował, komu można sprzedać taki towar.
Każda firma na świecie, która korzysta z chińskich surowców lub części, musi mieć zgodę chińskiego rządu, żeby sprzedać ten produkt dalej. Jeśli Pekin uzna, że odbiorca jest „niewłaściwy” (np. kraj uznany za wrogi lub objęty ograniczeniami), może zablokować sprzedaż. Szczególnie dotyczy to surowców strategicznych, takich jak metale ziem rzadkich, które są niezbędne m.in. do produkcji baterii, telefonów, komputerów i sprzętu wojskowego. Nowe przepisy uderzają głównie w kraje zachodnie, które są silnie uzależnione od chińskich komponentów.
Z pewnością Chiny będą wywierać wpływ na inne państwa, a nowe prawo będzie elementem nacisku. Tym samym Chiny zyskuja włądzę nad światem bez jednego wystrzału.
Chiny uzurpują sobie prawo do kontroli światowego handlu, jeśli jakiś produkt będzie zawierał malutki element wyprodukowany w Chinach.
Chiny w ten sposób zyskują realną kontrolę nad częścią światowego handlu nawet, jeśli produkt został wyprodukowany w innym kraju. To może spowolnić dostawy i podnieść ceny wielu zaawansowanych technologicznie produktów.
Chiny kpią z "USA"
Co na to USA? Co zrobi Trump. Na nic zdają się wysokie cła i sankcje USA.
Amerykański przedstawiciel handlowy (USTR) poinformował, że USA natychmiast po ogłoszeniu przez Chiny nowych ograniczeń eksportowych zwróciły się do Chin z propozycją rozmowy telefonicznej. Pekin jednak „odłożył” (deferred) tę propozycję.
Donald Trump zapowiada cios w postaci 100-procentowej taryfy celnej na towary chińskie eksportowane do USA, co byłoby reakcją retorsyjną wobec nowych chińskich ograniczeń eksportowych. Dodatkowo USA ogłosiły zamiar nałożenia restrykcji eksportowych na określone, krytyczne oprogramowanie (tzw. “critical software”) od 1 listopada.
Stany Zjednoczone słusznie przedstawiają te chińskie regulacje jako agresywne narzucanie kontroli nad globalnymi łańcuchami dostaw, szczególnie dotyczącymi surowców strategicznych. Jednak generalnie USA nie mają żadnej większej siły nacisku.
Chiny de facto rozpoczynają prawdziwą wojnę handlową nie tylko z USA, ale całym światem zachodnim. Co ma w tej sytuacji robić Polska? Polska powinna milczeć i budować nitkę Nowego Jedwabnego Szlaku. Należy też pamiętać, że spora część amerykańskiej broni i sprzętu wojskowego zawiera chińskie komponenty, surowce i minerały.
Na rysunku poniżej mapa polskich złóż:

Źródło: https://blog.ongeo.pl/surowce-mineralne
W Polsce występują różne źródła pierwiastków ziem rzadkich (REE), zarówno naturalne, jak i wtórne, czyli pochodzące z odpadów przemysłowych. Choć ich wydobycie nie odbywa się na szeroką skalę, to Polska ma realny potencjał w tym zakresie.
Jednym z ważnych miejsc jest masyw Ełk w północno-wschodniej Polsce. W jego skałach krystalicznych, zwłaszcza w syenitach i skałach typu nephelinowego, stwierdzono obecność lekkich pierwiastków ziem rzadkich, takich jak lantan, cer czy neodym. Podobne występowanie REE potwierdzono w Sudetach i Karkonoszach, gdzie znajdują się granity, pegmatyty oraz piaskowce zawierające te surowce.
Ciekawym źródłem mogą być również pokłady węgla w Górnośląskim Zagłębiu Węglowym, szczególnie w rejonie pokładów orzeskich. Badania popiołów po spalaniu węgla wykazały tam zawartość pierwiastków ziem rzadkich w granicach od 364 do 1429 ppm, co czyni je potencjalnym surowcem wtórnym.
Pierwiastki te występują także w osadach geologicznych, np. w iłach i osadach gliniastych w warstwach górnotriasowych i dolnojurajskich. Dodatkowo liczne badania pokazują, że odpady przemysłowe, takie jak popioły z elektrowni, żużle czy odpady węglowe, mogą być cennym źródłem REE. Szczególnie ważne są fosfogipsy, w których zawartość pierwiastków ziem rzadkich sięga około 0,69 % Ln₂O₃, co w jednej lokalizacji oznacza nawet 828 tysięcy ton tych surowców z istotnym udziałem itru i europu.
Warto też wspomnieć o nowoczesnych inicjatywach przemysłowych. W Puławach powstaje zakład „Puławy Rare Earths Separation Plant”, który nie będzie prowadził klasycznego wydobycia, ale zajmie się separacją i przetwarzaniem pierwiastków ziem rzadkich. Zakład ma koncentrować się m.in. na neodymie, prazeodymie, dysprozie i terb, produkując z nich tlenki i węglany wykorzystywane w nowoczesnych technologiach.
Podsumowując, Polska ma zróżnicowane źródła pierwiastków ziem rzadkich. Szczególne znaczenie mają odpady przemysłowe i projekty przetwórcze, które mogą sprawić, że nasz kraj stanie się ważnym ogniwem w europejskim łańcuchu dostaw tych strategicznych surowców.
Inne tematy w dziale Gospodarka