Podobno rewolucja francuska była liberalna. Od niej podobno zaczął się liberalizm. Wtedy powstała lewica, która jest jakoby liberalna. No i podobno ten liberalizm jest winny zbrodniom, jakie dokonano w czasie rewolucji i po niej. Mam więc pytanie do tych, którzy tak uważają: proszę wskazać jakie konkretnie ustawy wtedy zlikwidowano lub zliberalizowano i wyjaśnić jaki był związek między ich brakiem, a zbrodniami dokonanymi w czasie, lub po, rewolucji?
Jeśli wtedy we Francji zapanował liberalizm to znaczy, że zlikwidowano obowiązek szkolny, obowiązek ubezpieczeń społecznych, zmniejszono podatki, zlikwidowano biurokrację, zmniejszyła się liczba koncesji, licencji i norm ustanawianych przez państwo. Państwo przestało dotować większość dziedzin, zlikwidowało cła i przeprowadzono prywatyzację majątku państwowego. Państwo przestało być dyktaturą, przestało tyranizować ludność i stało się liberalne. W jaki sposób te rzekome zmiany przyczyniły się to zbrodni rewolucjonistów? Czy zbrodnie rewolucjonistów francuskich wynikają z tego, że państwo im nie przeszkadzało, bo było liberalne, czy też z tego, że posłużyli się państwem by mordować?
Rewolucja francuska była zła i zbrodnicza - to jest niepodważalny fakt. Jeśli była realizacją liberalizmu, to znaczy, że liberalizm też jest zły i zbrodniczy. A zatem obniżka podatków i prywatyzacja prowadzi do zbrodni, tak?
Liberalizm to wolnorynkowe postulaty polityczne dążące do tego by przepisy w państwie chroniły wolność słowa, by przepisy nie ograniczały swobody edukacji, by nie zmuszały do przyjęcia centralnego, obowiązkowego, totalnego systemu emerytalnego, by nie zmuszały do przyjęcia koncesjonowanego systemu opieki zdrowotnej etc... - a zatem te postulaty są zbrodnicze, bo liberalizm pochodzi od rewolucji, a rewolucja to zbrodnia, tak?
A więc by uniknąć zbrodni liberalizmu trzeba budować państwo totalitarne, socjaldemokratyczne, zamordystyczne, despotyczne, które będzie traktować ludzi jak bydło, a nie liberalne, bo liberalne jest jakoby zbrodnicze. Rewolucja francuska wprowadziła liberalizm i stąd liczne zbrodnie. A zatem gdy zniesiemy cenzurę, obowiązek szkolny, obowiązek ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych, to dojdzie do zbrodni, tak?
Szatan powiedział: „nie będę służył”. To był bunt przeciwko Bogu. I na czymś podobnym polegała rewolucja - na buncie przeciwko absolutnemu władcy. Bunt to liberalizm, a zatem jest szatański. Liberałowie to sataniści. Tak głosi propaganda. To jest błędna analogia! Szatan zbuntował się przeciw dobremu, liberalnemu Bogu, a ludzie czasem buntują się przeciw innym, złym ludziom. Bunt przeciw Bogu to libertynizm, a nie liberalizm. Bunt sam w sobie nie jest zły. Przeciw tyranom należy się buntować. A Bóg nie jest tyranem. Bóg nie stosuje przemocy by nas do czegokolwiek zmusić. Rewolucjoniści się zbuntowali po to, by przejąć władzę, by stać się dyktatorami. Im nie chodziło o to, by nie służyć innym, ale o to by inni im służyli. Dobru należy służyć. Rewolucja nie jest dobra.
Ale liberalizm to nie jest nawet bunt przeciw władzy. To nie jest stwierdzenie: „nie będę służył władzy - jeśli nazwę ją dyktatorską”. Liberalizm to stwierdzenie: „nie wolno nikogo zmuszać przemocą by służył”. I to jest zgodne z moralnością. Liberalizm nie potępia władzy i służby. Do służby wolno się wynająć. Władzę sprawować wolno, jeśli podwładni to akceptują.
Moim zdaniem twierdzenie jakoby rewolucja francuska była triumfem liberalizmu jest po prostu głupie i szkodliwe. Nawet jeśli rewolucja wybuchła pod wolnościowymi hasłami, to wcale ich nie zrealizowała. To był taki sam „liberalizm”, jak „liberalizm” Platformy Obywatelskiej, czyli w istocie socjalizm. Francja do dziś jest socjalistyczna, a nie liberalna. W istocie rewolucja francuska była libertyńska, a nie liberalna. Głównie wymordowano kler i ludzi religijnych, czego najlepszym przykładem była rzeź w Wandei. Rewolucyjny „liberalizm” był „liberalizmem” lewicy, Twojego Ruchu, feministek czy zielonych, czyli był to w istocie libertynizm, antyklerykalizm i socjalizm. Lewica z pewnością nie jest liberalna, bo dąży do poszerzenia kompetencji państwa. Lewica dąży do dyktatury - takiej jaką osiągnęła w rewolucyjnej Francji, a potem Rosji. Współczesna socjaldemokracja to tylko łagodniejsza forma tego zbrodniczego systemu, który wprowadziły rewolucje.
Liberalizm to wolność, pluralizm, tolerancja, dobrowolność i wolny rynek. Tego w rewolucyjnej Francji nie było. Tam triumfował libertynizm, czyli mordowanie i grabienie ludzi żyjących po swojemu, tradycyjnie i bogobojnie. Tam się odbyło przejęcie władzy państwowej, a nie jej obalenie. Zbrodni dokonywano w imieniu państwa, na zlecenie władz, posługując się państwowymi instytucjami i formacjami. Tam jeden dyktator obalił innego dyktatora, a potem kolejny kolejnego. Dyktatura nie jest liberalna.
To głupie i fałszywe skojarzenia, które ludziom wmówiła lewicowa propaganda, utożsamiające rewolucję francuską z liberalizmem służy temu by budować państwo totalitarne i właśnie zbrodnicze. Dlatego zamiast skojarzeniami, sloganami i propagandą, lepiej kierować się rozumem, poznawać różne kwestie głębiej, dokładniej, a nie powierzchownie, na podstawie fałszywych skojarzeń. Skrócenie słów szatana do: „nie będę służył”, jest manipulacją, bo w istocie chodzi o odmowę służby dobru. A przecież odmowa służby pod przymusem jest słuszna! Bunt przeciw państwu, które wymaga służby siłą jest dobry i moralny. O służbę trzeba poprosić, albo za nią zapłacić. Bóg prosi o służbę i płaci za nią zbawieniem - nie zabija, nie wsadza do więzienia i nie każe płacić grzywny za odmowę służby. Bóg jest liberałem.
Rewolucja francuska to był zaczyn socjalizmu, to był początek tworzenia państw socjaldemokratycznych, a nie liberalnych. Rewolucja sowiecka to była kontynuacja tych socjalistycznych tendencji, to był rozwój ideologii socjaldemokratycznej powstałej w wyniku rewolucji francuskiej. Obie te rewolucje i w teorii i w praktyce głosiły i dążyły do zwiększania roli państwa, do tego by państwo zajmowało się coraz intensywniej coraz większą ilością dziedzin życia. Kwintesencją tych tendencji jest Powszechna Deklaracja Praw Człowieka ONZ z 1948 roku, która jest w istocie manifestem socjalistycznym. By wykonać większość praw tam zadeklarowanych potrzebny jest zamordystyczny aparat przemocy finansowany ze środków pobranych siłą, wbrew woli tego, kto te środki wypracował.
Należy odróżnić liberALizm od liberTYNizmu. To są dwie całkowicie odmienne postawy. Można to sprawdzić w słowniku. To są poglądy wzajemnie sprzeczne i antagonistyczne. W Polsce bardzo wyraźnie to widać na przykładzie liberalnej partii KORWiN, która się rozwija i ma poparcie młodych - i libertyńskiej partii Twój Ruch, która upada. To są partie sobie wrogie, które są po przeciwnych stronach sceny politycznej. Partia KORWiN przede wszystkim stawia na wolny rynek i kapitalizm, na swobodę gospodarczą, na wolność osobistą, własność prywatną i tradycyjną sprawiedliwość. Twój Ruch, to partia antyklerykalna, która głównie zajmuje się krytyką Kościoła i głoszeniem wszelakiej rozwiązłości, wolności obyczajowej, sprawiedliwości społecznej i propagowaniem dewiacji seksualnych. Partia KORWiN to skrajna prawica - Twój Ruch to skrajna lewica.
Natomiast takie partie jak PO, PiS, PSL, SLD to nie są partie ideowe - to partie władzy, które swoje programy traktują tylko jako marketing polityczny. Nie są to więc partie ani prawicowe, ani lewicowe - to bezideowe centrum.
Nie dajcie się więc zwieść propagandzie, która błędnie nazywa PO, Twój Ruch, czy popłuczyny po nich, partiami liberalnymi, która głosi, że obecne państwo polskie jest liberalne, która głosi, że liberalizm to zło, bo rewolucja francuska. To wszystko jest element indoktrynacji i manipulacji. Ta propaganda służy temu, by utrzymywać w Polsce socjalizm - a socjalizm służy dużej rzeszy urzędników, czyli darmozjadów, którzy żerują na ludzkiej pracy - na wolnym rynku by się nie utrzymali i musieliby się zająć uczciwą pracą. Ich jest kilka milionów i to oni powodują, że obecna Polska jest zacofana. Wasze błędne mniemania co do liberalizmu pozwalają im trwać, rządzić i utrzymywać państwowy syf.
Grzegorz GPS Świderski
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka