Zagwozdka

Zagwozdka

Przed ponad pięćdziesięciu laty lekcje religii odbywały się na zajęciach normalnych w szkolnej klasie. Były to oczywiście nauki religi katolickiej prowadzone przez dr filozofii, a więc raczej na dobrym poziomie. Moja Szkoła będąc jedyną taką w kraju uczyła młodzież z całej Polski. Do mej klasy chodził więc – jeden prawosławny, jeden protestant oraz jeden Świadek Jehowy i co najdziwniejsze, ci Innowiercy bardzo często pozostawali na tych lekcjach dobrowolnie, mówiąc, że sporo korzystają.

Taką też postawę do wierzących inaczej, wyniosłem z mego domu rodzinnego. Bo poszanowania bliźniego nauczyła mnie także moja Religia!

Dzisiaj Katolicyzm to źródło do popieranej odgórnie hucpy, dzisiaj to obciach dla wielu nowocześnie myślących.

Dzisiaj do dyskusji o jakimkolwiek Dobru, Prawdzie na forach internetowych, natychmiast zlatuje się czereda trolli i z precyzją obsrywa obrzydliwymi i niemoralnymi komentarzami ludzi pragnących rozmawiać ze sobą. Gdzie wyrosła ta wstrętna kultura nienawiści? Kto ją promuje?

Gdzie wyrosła kultura szydzenia z ludzi spokojnych, nie wadzących nikomu, których jedyną wadą była modlitwa w przestrzeni publicznej?  Najsmutniejsze jest to, że w państwie prawa, służby porządkowe pozostały bierne na zniewagi i obelżywe zachowanie agresywnym szyderców. Z rozpaczą oglądałem sceny drwienia z ludzi klęczących, poniżania symbolu naszej wiary, którym jest Krzyż i nie mogłem wyjść z odrętwienia oglądając na filmie KRZYŻ szyderstwa uczynionego z samego Chrystusa.

Tak, gromadka podekscytowanej młodzieży, na oczach setek funkcjonariuszy wszelakich zgromadzonych służb publicznych, dokonała bluźnierczej drwiny z biczowania samego JEZUSA CHRYSTUSA! Proszę obejrzeć dokładnie ten film.

Dlaczego pozwalamy i cierpliwie znosimy nasze pohańbienie? Dokąd zamierzamy pójść? Czyżbyśmy zamierzali znaleźć się na arenie Neronowego Koloseum i stać się ofiarami cyrku opisanego przez naszego, prawdziwego Noblistę w powieści Quo Vadis?