Grudeq Grudeq
128
BLOG

Kradzież kradzieży nie równa

Grudeq Grudeq Polityka Obserwuj notkę 20

W czasie ostatniej dyskusji politycznej na temat słuszności kary nałożonej na J&S i jej anulowania przez obecny rząd. Kiedy już miałem wrażenie, że zapędziłem moich przeciwników w narożnik. Kiedy już wszystkie argumenty przemawiały za  moimi tezami. Że kara jest słuszna, decyzja o jej nałożeniu ze wszech miar dobra, decyzja o jej anulowaniu ze wszech miar błędna. Ze pośrednictwo J&S w imporcie Gazu jest rzeczą zbędną, podwyższającą koszty, i takiego pośrednictwa należy się pozbyć. Kiedy moi adwersarze pisali coraz rzadziej i coraz mętniej. Wtedy nastąpił poniedziałek 18 lutego 2008 roku, w dniu w którym to Gazeta Wyborcza poinformowała o tym jak to minister Pracy w Rządzie Jarosława Kaczyńskiego Anna Kalata z Samoobrony załatwiła sobie przez prezesa PZU Jaromira Netzla wysokie odszkodowanie. No i tak zamiast zbierać owoce ze debatę o J&S od dzisiaj musiałem się tłumaczyć z tej kolejnej wielkiej nieprawości PiS.

 

Tak na marginesie Jaromir Netzel – to ten Jarek od zębów w troszkę przykurzonych taśmach Kaczmarka i Konratowskiego. Szkoda, że nikt jakoś nie informuje jak się mają sprawy w tym wątku. No ale wiadomo, z kotletami, z wanno – laptopami czy z wieloma innymi nieprawidłowościami takie rzeczy jakie były przedstawione na taśmach z Hotelu Mariott nie mają szans.

 

Padł taki morderczy argument. Jak możesz gonić nieprawości wśród innych, kiedy za twoimi plecami, w twoim rządzie takie przekręty się działy. Oczywiście nikt nie wpadł na taki pomysł, że może Kalata w tym jednym przypadku miała rację, i to odszkodowanie faktycznie by dostała (GW takim wątkiem się nie zajęła). Każda kradzież jest kradzieżą – rzekli moi adwersarze. Trudno odmówić racji. Ale..

 

Czy chcielibyście żyć w kraju, w którym za kradzież lizaka idzie się do więzienia, natomiast za kradzież fabryki lizaków dostaje się medal? Taki kraj jest wysoce niesprawiedliwym.

 

Czy może wolelibyście kraj, w którym za kradzież lizaka i za kradzież fabryki lizaków tnie się ręce? Arabia Saudyjska jest krajem sprawiedliwym, ale prawo ma jednak drakońskie.

 

To może lepiej w takim kraju w którym za kradzież lizaka i za fabryki lizaków dostaje się tą samą karę więzienia? Taki kraj karze występki, ale ciężko tu mówić o sprawiedliwości. Bo jednak bardziej szkodliwa dla państwa jest kradzież fabryki lizaków od kradzieży jednego lizaka.

 

A jeszcze można by zastanowić się nad tym z jakich pobudek ktoś ukradł tego lizaka. Może był głodny, może ten ktoś wcześniej sobie przywłaszczył tego lizaka? Jak sobie stawiam takie pytania, to jak nic wychodzi mi, że kradzież kradzieży nie równa. I wniosek też płynie taki, że inaczej trzeba karać kradzież lizaka, a inaczej kradzież publicznych pieniędzy.

 

W Polsce generalnie uważa się że za kradzież lizaka i za kradzież fabryki lizaków powinno dostać się dwie różne kary. Odmiennie jednak niż w krajach słusznie uchodzących za normalne, w Rzeczypospolitej sądzi się, iż za kradzież lizaka ta kara powinna być większa, niż za kradzież całej fabryki. Nie wiem jaką logiką kierujemy się tak patrząc na te sprawę? Może doceniając fakt, że aby ukraść fabrykę lizaków trzeba być bardziej zdolnym, od jednorazowej kradzieży lizaka, którą potrafi przeprowadzić każdy. A jak wiadomo w Polsce zawsze zdolnych ludzi szanowano. Tylko gdzie w tym wszystkim zdrowy rozsądek?

Grudeq
O mnie Grudeq

Konserwatywny, Prawicowy, Antykomunistyczny

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (20)

Inne tematy w dziale Polityka