Po poniedziałkowym pogrzebie największego z największych Polaków pozostaje nam tylko czekać kiedy Rady Miejskie poszczególnych Polskich miast wydają uchwały zamieniające ulice Marszałka Piłsudskiego na ulice Profesora Geremka. Miejmy nadzieję, że wielkość Profesora zostanie uhonorowana zamianą Warszawskiego Placu Piłsudskiego na Plac Geremka. W miejsce dotychczasowego pomnika Marszałka stawi się olbrzymi postument kroczącego w stronę zjednoczonej Europy Profesora. Koniecznie z wielką mosiężną fajką. Tylko dostatecznie dobrze umocowaną, co by żaden z ludzi rynsztoka jej nie ukradł. A pomnik Marszałka wyślę się gdzieś na Ursynów, i tam jak będzie budowana jakaś nowa ulica to nazwie się ją imieniem Komendanta i ustawi parkingowy postument. Wszak Komendant nie skończył żadnych studiów, napisał ledwie dwie ksiązki i nie zdążył obronić Polski przed nazizmem i komunizmem w roku 1939. A Pan Profesor to bardzo mądry człowiek, wyzwolił nas z komunizmu i świetnie przewidział jedynie słuszną przyszłość Polski w strukturach europejskich.
Nim więc ten moment nastąpi zatrzymajmy się jeszcze na moment przy starym Ziuku. Znów rozkoszowałem się lekturą jego pism. I tam na takie zdanie w języku francuskim natrafiłem. To były jeszcze te czasy gdy rozumiało się i pewne myśli formułowało w języku francuskim, jako lepiej oddającym pewne niuanse państwowości. Pan Profesor Geremek doskonale znał francuski, ale jakoś dziwnym trafem nigdy nie znalazłem jego myśli wypowiedzianych po francusku, a niby przedwojnie takie ciemne, a dziś takie czasy powszechnej edukacji. Otóż Marszałek Piłsudski takie oto słowa zapisał w pewnej księdze pamiątkowej:
La force sans la liberte et la justice n’est, que violence et tyrannie. La justice et la liberte sans la force ne sont, que verbiage et enfantillage – Siła bez wolności i sprawiedliwości jest przemocą i tyranią. Sprawiedliwość i wolność bez siły jest tylko gadaniem i dziecinadą.
Te zdanie pięknie wypowiada się w języku francuskim, ale jeszcze piękniej czyta po Polsku. Rozumie po Polsku. I wtedy następuje ten moment, i wie się, że Piłsudski nigdy na rzecz Geremka nie straci żadnej ulicy. I te mianowanie Geremka na największego z Polaków wydaje się tak śmieszne, tak enfantillage, że nawet nie chce się tym zajmować. Może jedynie mam radę dla wszystkich Michnikoidów aby czym prędzej przygotowali listę 100 największych Polaków. Tak, żeby nie doszło do takiej sytuacji, że znów umiera największy z Polaków, bo się społeczeństwo może połapać, że coś jest nie tak, i coś za dużo jest tych największych. Po poniedziałkowych obchodach wiemy, że Wałęsa jest już 2-gi ale kto zaś 3-ci, czy 4-ty nie wiem. Ewentualnie można wprowadzić kilka pozycji ex aequo
Wróćmy do słów Marszałka. Sprawiedliwość i wolność bez siły jest tylko gadaniem i dziecinadą. Ileż to Profesor Geremek napisał peanów na cześć wolności i sprawiedliwości. Jakie to rzeczy ważne dla każdego społeczeństwa, jakie potrzebne przy budowie demokracji. I zapomniał o tym co niegdyś powiedział Marszałek. No tak, ale wszak to Geremek wytyczał szlak polskiej myśli politycznej. Tylko niech czcigodni wielbiciele talentów Pana Profesora powiedzą nam chociaż jedną jego ważną myśl. Nie będącą czczym gadaniem i dziecinadą. Ważną myśl, przy czytaniu której krzyczy się jakie to proste, jakie to genialne. Myśl którą jest w stanie każdy zrozumieć i stosować w codziennym życiu.
III RP budowały właśnie takie polityczne dzieci. Dzieci które jak Geremek, Mazowiecki przeczytały tysiące książek i nic z nich nie zrozumiały, lub dzieci takie jak Wałęsa, Frasyniuk którzy żadnej ksiązki nie przeczytali i zdało im się, że wszystko zrozumieli. Trzeba budować państwo wolności i sprawiedliwości wołano po 1989 roku. Zbudowano III RP, której zabrakło właśnie siły aby tą wolność i tą sprawiedliwość obronić. Nie zbudowano autorytetu władzy. Prezydent Wałęsa nie budował go grając w ping-ponga z byłym agentem SB Wachowskim. Prezydent Kwaśniewski nie budował go chwiejąc się w Charkowie a potem żebrząc o stanowisko w jakiś strukturach międzynarodowych. Obecnie niszczy się autorytet Prezydenta Kaczyńskiego bezkarnie nazywając go chamem. Nie zbudowano policji i sądów mogących skutecznie wyegzekwować sprawiedliwość. Zbudowano za to system polityczny w którym można było kupować sobie ustawy. Jak za najlepszych przedrozbiorowych czasów. Ale o tym myśl polityczna prof. Geremka ani słowa. Nawet po francusku.
Myśl polityczna i osoba Marszałka przeszła wielką próbę w czasie II Wojny Światowej. I okazało się, że byli ludzie w Polscy którzy chcieli swoją krew oddawać za myśli Marszałka, za państwo które stworzył. Jestem przekonany, że gdyby przeprowadzić taki eksperyment na III Rzeczypospolitej. Poddać Polskę wojnie to nie znalazło by się zbyt dużo młodzieży czy normalnych obywateli gotowych poświęcać się i umierać za III RP. Za te złote myśli Profesora. Nawet tych tak mocno opłakujących śmierć swojego autorytetu. Myśli Marszałka to była stal. Stal kuta przez dorosłego mężczyznę. Myśli profesora, mimo 7 stron w Gazecie, mimo wystawy w sejmie to tylko marzenia dziecięce, które znikają tak szybko jak powstają lub giną przy pierwszym starciu z rzeczywistością.
Tym stojącym pod sztandarem Profesora Geremka rzucam wyzwanie. Czy jesteście na tyle silni by stanąć do walki z myślą Marszałka?
Inne tematy w dziale Polityka