Minister Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej p. Radosław Sikorski klęka. Klęka przed kim? Przed Panem Prezydentem Rzeczypospolitej. W jakim celu? W celu przekonania Pana Prezydenta Rzeczypospolitej do zaniechaniu zamiaru udania się na szczyt Unii Europejskiej. Oby kiedyś dla potomnych został cały opis sytuacji a nie tylko prasowy tytuł: Minister Rzeczypospolitej klęka.
Infantylizacja a tym samym gubienie sensu polityki w Polsce przebiega pod rządami PO w zastraszającym tempie. Jest upokorzeniem dla naszego kraju, że Minister Spraw Zagranicznych klęka. Ta zbitka słów jest szalenie niebezpieczna. Czy wyobrażamy sobie np. Ministra Płk Józefa Becka aby ten klękał przed kimkolwiek? Minister Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej ma zachować zawsze postawę wyprostowaną, postawę wielkiej godności i obowiązku ponieważ reprezentuje interesy nie jakiegoś PRL-u, wasala ZSRR ale interesy Rzeczypospolitej Polskiej. Klękać przed najwyższym przedstawicielem Rzeczypospolitej może Wielki Mistrz Krzyżacki składający hołd, może niemiecki kanclerz przepraszający za zbrodnie w czasie wojny, ale nie jego minister. Tego wymaga dobre rozumienie słowa prestiż państwa.
Najbardziej szkodliwe dla naszego państwa jest wprowadzenie w umysły społeczeństwa słowa klękanie w aspekcie polityczno-prawnym. Prawo konstytucyjne nie powinno znać pojęcia klękanie, jako zmuszanie innego organu państwa do zmiany jego decyzji. Sprawa czy Pan Prezydent Rzeczypospolitej ma jechać na szczyt Unii winna być rozstrzygnięta w sposób jednoznaczny przez Konstytucję, metodą prawną. Zauważmy, że kolejny spór między Prezydentem a Premierem jest rozstrzygany w pyskówce między dwoma stronami, z rzadka pojawia się tylko chęć zmiany Konstytucji i ostatecznego uregulowania tematu.
Nasza II Konstytucja Kwietniowa jest słabą Konstytucją. Pisaną nie po to aby trwale na cały czas, niezależnie od zmiennych okoliczności politycznych uregulować sprawy ustroju państwa, ale pisaną pod konkretnego człowieka i konkretne wydarzenia. Początkowo pod Prezydenta Wałęsę – tak więc aby jak najbardziej osłabić jego pozycję, a później pisana już pod wybranego Prezydenta Kwaśniewskiego, więc zmieniana tak by możliwie dużo wzmocnić pozycję Prezydenta. Efekt to właśnie ciągłe spory nie mające jednoznacznego rozwiązania. A fakt, że Minister Sikorski chce klękać przed Panem Prezydentem dobitnie świadczy o przekonaniu PO w brak możliwości konstytucyjnego, prawnego zakazania udziałowi Pana Prezydenta w europejskim szczycie. Panowie z PO trzeba walczyć argumentami prawnymi a nie ckliwymi argumentami na poziomie klękania.
Nienawiść do Prezydenta jaką ma w sobie PO obróci się przeciw niej. Proszę pamiętać, że większość społeczeństwa interesuje się polityką dość pobieżnie i jeżeli dziś autorytet Prezydenta jest niszczony to przywyknie ono do traktowania Prezydenta jako jakiegoś balastu w strukturze państwa. I nie odwróci tego nawet sam Donald Tusk gdyby został Prezydentem Rzeczypospolitej. Polska przy naszych wadach braku współpracy między więcej niż dwoma osobami potrzebuje właśnie silnej jednoosobowej władzy wykonawczej.
Inne tematy w dziale Polityka