- Ty stary, po co ci to całe żelastwo, te wszystkie śrubki, gwoździe, druty ... po cholerę ty to trzymasz w tych szufladach tyle lat. O proszę ! Kolejna szuflada ze złomem. Nic z tego nie ma i nigdy nie było, tylko mieszkanie zagracone. Tony rupieci. No ja się pytam ciebie człowieku: po co ? Albo ten papier ścierny. Do czego ?
- Do dupy.
Ta scena naszkicowana pobieżnie jest całkowicie zmyślona i nie ma na celu zdyskredytowania osoby autentycznego Szlifierza, jakiego miałem okazję zaobserwować przy pracy, przez własne okno. Jeżeli zawarłem w niej jakieś sugestie, to powstały one w mojej głowie i są projekcją własnego losu. Podobnie jak ta postać wykonuję od lat zawód (rzemiosło) uważany obecnie za zbędny i niepotrzebny. Mimo to tak jak bohater obrazu zachowuję zimną krew, wykonuję swoje czynności i idę dalej.
Zapraszam na wystawę do krakowskiej galerii Otwarta Pracownia:
Wernisaż w Piątek o godz: 18.00 Kraków ul. Dietla 11
Komentarze