Grzegorz Pustkowiak Grzegorz Pustkowiak
201
BLOG

Powyborcza destrukcja antypisu

Grzegorz Pustkowiak Grzegorz Pustkowiak Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Wybory prezydenckie z 12 lipca kończą wyczerpujący maraton wyborczy w Polsce trwający od jesieni 2018 roku, a poprzedzone kampanią wyborczą do samorządów. Wtedy to przewodniczący PO Grzegorz Schetyna ogłosił powstanie „skutecznego antypisu” i sukces w wielu miejsca w Polsce (dużych miastach), kiedy to opozycja totalna zdobyła prezydentów w dużych polskich miastach i kilka sejmików wojewódzkich. Sukces ten nie okazał się wielki gdy jedna lista antypisu Koalicja Europejska przegrała w wyborach do Parlamentu Europekskiego z PiSem… Podobnie było z wyborach do Sejmu gdzie PiS nadal ma większość. Jednak prawdziwym sprawdzianem i finałem był tegoroczne wybory prezydenckie. Totalna opozycja, a zarazem antypis przegrały kompromitująco . To że Rafał Trzaskowski przegrał z Andrzejem Dudą to jest porażka z honorem, ale największą porażką dla antypisu była duża frekwencja i ilość oddanych głosów, w tym momencie nie wolno już mówić a jakiejkolwiek antydemokratyczności. Andrzej Duda mimo zmęczenia i stresu (bo był faworytem) wygrał z dwoma kandydatami K.O. Kidawą Błońską i R. Trzaskowskim, ten drugi był wypoczęty i jeszcze nie ochłonął po zwycięstwie 1,5 roku temu w Warszawie.

No ale mniejsza o sam wynik wyborów i przebieg kampanii. Po wyborach zaraz widać kto najwięcej zapłacił za udział w totalnej antypisowskiej opozycji: Kosiniak Kamysz i Biedroń… Obaj dostali szczątkowe poparcie. Na Kosiniaka głosy oddali tylko członkowie PSL i ich najbliższe rodziny, a na Biedronia już tylko ortodoksyjni zwolennicy lewicy. Pozostały ich elektorat wybrał odpowiedniejszego kandydata opozycji na Prezydenta RP czyli Rafała Trzaskowskiego, którego również poparł kandydat niezależny Sz. Hołownia, który to po zwycięstwie Andrzeja Dudy na drugą kadencję też na dłuższą metę nie ma co szukać na scenie politycznej w Polsce, tym bardziej że powstający wokół niego ruch polityczny będzie poza parlamentem dłuższy czas bo aż trzy lata. Potencjał jest, ale jest to bańka nadmuchana, która zmęczy się w ciągu tego czasu. Prawdziwym wygranym tych wyborów jest Rafał Trzaskowski, na którego głosowała cała antypisowska opozycja od prawa do lewa. Trzaskowski zapowiedział że zaczyna budować wielki ruch nowej solidarności, tylko czy odpowiednio rozłoży siły i potencjał na okres trzech lat? I jaki będzie cel i strategia tego ruchu? W każdym bądź razie wyrósł jako kolejny kandydat na przywódcę antypisowskiej opozycji totalnej. I tu zaczynają się schody bo przywódczą KO jest obecnie Borys Budka, a swoje ambicje jako „trzecia osoba w państwie” określa również Marszałek Senatu T. Grodzki. Są to politycy KO czyli dawnej Platformy Obywatelskiej, pomijają oni aspiracje PSL i lewicy, traktując ich jako uzupełnienie opozycyjności w Polsce niczym PZPR swoich satelitów ZSL i SD.

Jednakże antypis nadal nie zwalnia swojej destrukcyjności. Wszyscy pamiętamy jak jeszcze przed 10 maja próbowano wymusić na rządzie wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, potem blokowano wybory korespondencyjne, aż w końcu poprzez destrukcyjne działania w Senacie próbowano przetrzymać ustawę o wyborach mieszanych tak żeby doprowadzić do wygaśnięcia kadencji Prezydenta Dudy bez wybrania nowego prezydenta na następną kadencję! Teraz podejmowane są próby zastraszania, żeby bezpodstawnie unieważnić wybory, czyli żeby doprowadzić do wcześniejszego zamiaru kryzysu konstytucyjnego w państwie gdzie Prezydent nie zostałby wybrany! Zastanawia jedno: antypis ma usta pełne demokracji, a lekceważy istotę demokratycznych wyborów i mniejsza o wynik, bo te wybory mogliby wygrać i mieliby „swojego” Prezydenta. Zastanawia skąd taka determinacja żeby zniszczyć konstytucyjny porządek w Polsce? Sami tego raczej by nie wymyślili, bo jak wcześniej wspomniałem była szansa wygrać wybory. Komu zależało na zniszczeniu państwa polskiego w czasie kryzysu? Warto by się temu przyjrzeć się bliżej już po wyborach i zaprzysiężeniu na Prezydent RP Andrzeja Dudy. Może potrzebna będzie interwencja ABW?


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka