Grzegorz Pustkowiak Grzegorz Pustkowiak
208
BLOG

Jacek Saryusz Wolski, zagrywka pokerowa

Grzegorz Pustkowiak Grzegorz Pustkowiak UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Po zeszłorocznej ofensywie opozycji totalnej na rządy Prawa i Sprawiedliwości widać że strona rządząca przeszła do kontrofensywy i to ze skutecznymi uderzeniami. Kandydatura rządu polskiego eurodeputowanego Jacka Saryusza Wolskiego nie wzięła się ot tak. Widać że to sprawa bardzo trudna szczególnie dla totalnej opozycji i wiele zarazem obnaża w każdym przypadku po wyborach na Przewodniczącego Rady Europy. Sam zainteresowany stwierdził że w czasie przewodniczenia przez Tuska RE stały się sprawy kompromitujące dla Unii Europejskiej: napływ nielegalnych uchodźców i wyjście Wielkiej Brytanii z UE. Nie da się ukryć że są to sprawy nie tylko kompromitujące, ale i osłabiające Unię Europejską w oczach świata. Dla rządu polskiego byłoby kompromitujące popieranie polityka, który jest za to współodpowiedzialny i pochodzi z Polski bo wtedy ktoś mógłby oskarżyć nasz kraj i rząd o te zaistniałe już fakty w przypadku gdy sami nie przyjęliśmy nielegalnych uchodźców. Zresztą Polska jest już oskarżana o to że Polacy wybrali rządy, który dba o "polskie interesy polityczne a nie interesy Francji i Niemiec". Popieranie przez rząd eurodeputowanego z Platformy Obywatelskiej, który powiedział że Potwierdzam. Nie akceptuję donoszenia na własny kraj i popierania przeciw niemu sankcji. Nie po to wprowadzałem Polskę do Unii Europejskiej” co zresztą robili politycy PO z Europarlamentu, czy polskiego Sejmu w roku 2016 i to kilkakrotnie. Kandydaturę Tuska, który w grudniu 2016 r. stronniczo stanął po stronie opozycji totalnej przeciwko swojemu rządowi i krajowi, popiera Europejska Partia Ludowa w Parlamencie Europejskim, która jest zdominowana politycznie przez Niemców i w skład której wchodzi PO i PSL. Jej przewodniczący Manfred Weber z Niemiec powiedział: „Nie ma żadnej znaczącej alternatywy (w EPL-przyp. mój) dla Donalda Tuska, a to chyba oznacza również akceptację dalszego osłabiania UE jak do tej pory tzn. Brexit, wmuszanie państwom członkowskim UE przyjmowania nielegalnych uchodźców itp. W tym miejscu może zastanawiać właśnie fakt dlaczego Niemcy i EPL tak silnie popierają polityka skompromitowanego osłabianiem UE jak Donald Tusk? Trudno też było by przyjąć za zasadę żeby polski rząd popierał polityka, który szkodzi swojemu krajowi na arenie międzynarodowej szczególnie z wmuszaniem przyjęcia uchodźców i nałożeniem sankcji UE na Polskę, to chyba nikogo nie powinno dziwić. PO, Tusk i UE znalazły się teraz w trudnej sytuacji. Rząd polski rozdaje karty i ma przewagę nad nimi. Jeśli w wyborach nie zostanie wybrany Tusk to odejdzie w niebyt przed wyborami prezydenckimi z Polsce w 2020 r. i UE zdominowana przez Niemcy nie będzie miała w jego osobie "swojego człowieka" na ten urząd. A jeśli wygra to będzie to dalsza kompromitacja PO, EPL i UE ponieważ będzie to człowiek, którzy w ostatnim czasie szkodził swojemu krajowi i wytworzyła się przeciw niemu opozycja we własnym obozie politycznym, która będzie siłą odśrodkową i silnie osłabi totalną opozycję, bo nikt nie wierzy, że wszyscy politycy totalnej opozycji są za nałożeniem sankcji na swój kraj tylko że do tej pory musieli milczeć... a wtedy wyjdzie Szydło z worka! :-) W takim przypadku okaże się czyim kandydatem w UE jest Donald Tusk i czyje interesy przeciwko swojemu krajowi reprezentuje, a to będzie cios dla wszystkiego do tej pory głównych przeciwników polskiego rządu, i który ich powali. No  i najważniejsze, rząd polski pokazuje opinii publicznej że wystawia suwerennie swojego kandydata na Przewodniczącego RE, a nie kandydata, którego usilnie forsują politycy i media z Niemiec.


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka