Trzeba jakoś przykryć Palikotowe występy – bo bez tego wstyd. Słusznie uważają różni chwalcy tego jegomościa (oczywiście głośno o tym nie powiedzą). Robią to przede wszystkim powołując się na jego nieprzeciętny intelekt. Sam nieraz słyszałem, jak Stefan Niesiołowski, powtarzał jakim to wybitnym inteligentem jest pan P. W te tony uderzają też co niektórzy publicyści, no i blogerzy; jeden z nich napisał takie zdanie: lepszy filozof w przebraniu błazna (to jest Palikot) niż błazen udający filozofa (J. Kaczyński). Trudno jednak brać to wszystko na serio. Czy Janusz Palikot jest autorem jakichś znaczących prac naukowych? Bądź choćby popularnych? Z tego co czytam w wikipedii na ten temat, to dorobek pisarski tego „filozofa” jest raczej skromniutki ilościowo, a i jakościowo bez rewelacji. Zobaczmy:
- Janusz Palikot, Krzysztof Obłój, Myśli o nowoczesnym biznesie, 2003, ISBN 83-89405-26-1
- Płoną koty w Biłgoraju (autobiografia), 2007, ISBN 978-83-7453-699-8
- Poletko Pana P., 2008, ISBN 978-83-7453-861-9
- Janusz Palikot, Pop-polityka, 2009, ISBN 978-83-7453-926-5
- Ja Palikot, Czerwone i Czarne, 2010 (wywiad-rzeka przeprowadzony przez Cezarego Michalskiego)
Widzimy, że Palikot napisał samodzielnie trzy książki. Nie mają one jednak charakteru filozoficznego, ani naukowego. Pozostałych dwóch książek, Palikot nie napisał sam, a i tak tylko jedna z nich – Myśli o nowoczesnym… - ociera się o coś co od biedy można podpiąć pod dział filozofii, etykę biznesu. O wywiadzie-rzece nie ma w ogóle po co mówić.
Współautorstwo jednej książki, która jakoś tam ociera się o filozofię to dużo za mało by śpiewać peany o wyjątkowym umyśle Palikota, nieprawdaż?
Wikipedia wspomina też o pracy magisterskiej, jaką Janusz Palikot napisał i obronił: Transcendentalna jedność a percepcja u Kanta,ale najprawdopodobniej robi to źle. Właściwy tytuł brzmiał prawie na 100% tak: Transcendentalna jedność apercepcji u Kanta. Takie prace magisterskie powstają w instytutach i wydziałach filozofii jednak na pęczki, nie ma w palikotowej dysertacji nic nadzwyczajnego. Nie chce mi się sprawdzać, ale na pewno można znaleźć parlamentarzystów zarówno z o wiele większym pisarskim dorobkiem naukowym, jak i wyższym naukowym stopniem (Palikot ma stopień zawodowy – magister). Skąd się wiec bierze gadanie o jakimś nadzwyczajnym umyśle tego posła? Chociaż z drugiej strony…jeśli można o maturzyście mówić, że jest profesorem, to i o Palikocie, że jest wielkim intelektem. Odezwij się a powiem Ci, kim jesteś...
Inne tematy w dziale Polityka