Grzegorz Ziętkiewicz Grzegorz Ziętkiewicz
80
BLOG

Kasa, propaganda... PiS i Europa

Grzegorz Ziętkiewicz Grzegorz Ziętkiewicz Polityka Obserwuj notkę 39

 

 14 tysięcy złotych za trzykrotne zabranie głosu w jakiejś tam komisji sejmowej. Jako dodatek. Ot taki... "pikuś". No, może (przepraszam) "Pan pikuś". "Pecunia non olet", tyle wiedzieli już starożytni Rzymianie. To dlaczego europoseł Ziobro miałby tego nie wiedzieć.

  Parlament Europejski to miejsce, w którym zarabia się dobrze. A z polskiej perspektywy, powiedzieć trzeba, że doskonale. Ponad 36 tysięcy złotych (brutto) miesiąc w miesiąc w ciągu pięciu lat. Kto by nie chciał. Zwłaszcza, że w wypadku wielu (nie tylko polskich) europosłów, robić za te pieniądze już niczego nie trzeba. Co oczywiście nie oznacza, że wszyscy są tacy leniwi.

  Eurobiurokracja krytykowana była już dawno temu, gdy jeszcze nikomu w Europie się nawet nie śniło, że kraje położone na wschód od Łaby mogą się do niej załapać. Ale załapaliśmy się. Rozbudowane, nadmuchane struktury biurokratyczne Unii Europejskiej mają jednocześnie to do siebie, że charakteryzują się dwoma czynnikami. Przyrastają w błyskawicznym tempie, ilościowo, a jednocześnie opłacane są coraz lepiej. Ale, stara to prawda, apetyt rośnie w miarę jedzenia. Wszystko też zależy od tego, gdzie i co się jada.

  Europosłowie z PiS jadać, widać lubią drogo. Czy dobrze i czy elegancko to już inna sprawa. Na 50 polskich europosłów aż 29 dorabia w Sejmie (i nie tylko z PiS). A "dorobić" łatwo, bowiem jak ustalił serwis tvp.info dorabiają po prostu "poprzez wpisywanie się do jednej z sejmowych komisji. Suma na jaką się połasili, to "aż" 1200 złotych, co w porównaniu z ich euro zarobkami, jest sumą małą.

  Za obecność na posiedzeniu Sejmowej Komisji do Spraw Unii Europejskiej płaci Parlament Europejski. By zarobić 298 euro, czyli niemal 1200 złotych, wystarczy wpisać się na listę obecności. Nie trzeba zabierać głosu podczas posiedzenia. Można nawet z niego wyjść - pisze portal tvp.info. Rekordzista zarobił w ten sposób 14 tysięcy złotych
". A rekordzistą jest Zbigniew Ziobro. Znany polityk PiS, uwielbiany jest szczególnie w Małopolsce. Czy nadal....

  Europejska biurokracja w ramach tworzenia nowych struktur, wynikających z postanowień, na przykład, Traktatu z Lizbony rozpoczęła właśnie budowanie europejskiego resortu spraw zagranicznych. Nowa i krytykowana już wielokrotnie szefowa resortu, brytyjska baronessa Catherine Ashton, utworzyć ma pod swoim kierownictwem... liczący kilka tysięcy osób, nowy korpus dyplomatyczny Unii Europejskiej. Jego członkowie nie będą musieli się nawet zapisywać na żadną listę obecności. Wystarczy, że... będą wpisani na liście płac. Dobrych płac.

  Kolejnym niepowodzeniem pochwalić się musi jednak PiS, skoro rządzona przez niego (wraz z SLD) TVP wychwyciła w swoim serwisie tvp.info długą listę właśnie europosłów PiS, łasych na dodatkową kasę. A są to obok Ziobro również (między innymi) Tadeusz Cymański, Janusz Wojciechowski i Ryszard Czarnecki.

  Z mediami PiS ma nie od dzisiaj problemy. Nie dość, że są "przekupne" (pisałem o tym wczoraj), to jeszcze ponoszą oczywistą winę za wszelakie porażki partii Jarosława Kaczyńskiego. Prezes rozporządza więc co jakiś czas, jak uzdrowić tę sytuację. Raz zakazuje swoim politykom uczestniczenia w rozmowach (w mediach właśnie) z Palikotem i Niesiołowskim, innym razem bojkotuje na przykład TVN. Później znowu z bojkotu się wycofuje, by wszystkim swoim podwładnym zakazać po prostu (i póki co) występowania w mediach. Oficjalnie nazywa się to "ograniczenie aktywności w mediach w czasie trwania prac komisji hazardowej". Działacze PiS uzasadniają to wielce humanitarnym gestem, polegającym na niedokopywaniu Platformie, która, ich zdaniem, już przecież leży. A leżącego się nie kopie. Przypomina się inne powiedzonko: nie kopać się z koniem. Ale czasem, jak widać, koń sam ucieka. I nie jest to grecki Pegaz.

Wszystkie cytaty za serwisem Onet.pl

 

Grzegorz Ziętkiewicz Utwórz swoją wizytówkę Dziennikarz prasowy, radiowy i telewizyjny. W okresie 1980 - 81 redaktor prasy NSZZ "Solidarność" ZR Wielkopolska w Poznaniu, internowany 13. 12. 1981. Na emigracji w RFN 1983 - 97. Były berliński korespondent Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa oraz korespondent paryskiej "Kultury". Autor periodyków (nakładem władz Miasta Berlina) o historii i współczesności Polaków w Niemczech i w Berlinie. W latach 90. współpraca dziennikarska z tygodnikiem "Wprost", "Rzeczpospolitą" "Tygodnikiem Powszechnym" i "Gazetą Wyborczą" oraz I PR. Obecnie autor cyklicznego programu o tematyce polsko-niemieckiej na antenie Radia Merkury Poznań. <a

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (39)

Inne tematy w dziale Polityka