Pomarańczowe plakaty i billboardy popstrzyły mi miasto. Facet w różowej koszuli obiecuje: Pełne zatrudnienie, zero bezrobocia! Teraz! Nie chcemy kolejnych obietnic, chcemy efektów, żądamy zmian na miarę XXI wieku! - pod takimi hasłami jedna z trzech największych partii parlamentarnych zwołuje na 1 maja swój kongres do Pałacu Kultury i Nauki (dawniej imienia Józefa Stalina) w Warszawie.
Dużo wykrzykników…, ale jak to zrobić? To bardzo proste, więc podpowiem gratis.
Otóż w sejmowym Internetowym Systemie Aktów Prawnych można znaleźć co najmniej 114 wciąż obowiązujących w Polsce ustaw, umów, wyroków, rozporządzeń, obwieszczeń, uchwał i apeli, które regulują status bezrobotnych, określają wysokość wypłacanych im zasiłków i tak dalej:
- od ustawy z dnia 19 grudnia 1923 r. w przedmiocie ratyfikacji projektu międzynarodowej konwencji, dotyczącej odszkodowań na wypadek bezrobocia z powodu rozbicia się statku, przyjętego na ogólnej konferencji międzynarodowej organizacji pracy Ligi Narodów w Genui dnia 15 czerwca 1920 r.,
- poprzez ustawę z dnia 15 lutego 1992 r. o zmianie niektórych ustaw dotyczących zatrudnienia oraz zaopatrzenia emerytalnego i liczne późniejsze obwieszczenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej w sprawie wysokości zasiłku dla bezrobotnych oraz obwieszczenia Ministra Gospodarki i Pracy w sprawie rejestracji bezrobotnych i poszukujących pracy.
- aż do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 5 października 2011 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie przyznawania bezrobotnemu środków na podjęcie działalności na zasadach określonych dla spółdzielni socjalnych i rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 27 grudnia 2011 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie algorytmu ustalania kwot środków Funduszu Pracy na finansowanie zadań w województwie.
Zero bezrobocia?
Jak to zrobić?
Już teraz?
To proste…
Wystarczy, że posłowie kongresującej za 11 dni partii opracują w Pekinie jedną krótka ustawę uchylającą wszystkie te 114 czy ile tam ustaw, umów, wyroków, rozporządzeń, obwieszczeń, uchwał i apeli (oraz przekonają pozostałych posłów i senatorów do jej przegłosowania a Prezydenta RP do jej podpisania) – i już…
I już od chwili wydrukowania w „Dzienniku Ustaw” tej jednej jedynej ustawy nie będzie w Polsce ani jednego bezrobotnego. Nikt też nie będzie odtąd nikomu wypłacał żadnych zasiłków dla bezrobotnych (bo i po co, skoro bezrobotnych nie będzie).
Cóż to za kolosalna oszczędność dla budżetu!
A co z „pełnym zatrudnieniem” tych wszystkich byłych już bezrobotnych?
Już teraz!
To też proste...
Niech się zgłoszą po pracę do tej partii i do jej lidera.
Powodzenia.
Inne tematy w dziale Polityka