Tak, jestem za mechaniczną kastracją zwyrodnialców, którzy katują maleńkie dzieci na śmierć – łamią im kości, uszkadzają narządy wewnętrzne w tym mózg, do tego stopnia, że dzieciaczyny nie przeżywają na OIOMie.
Jeśli kawał umięśnionego chłopa, z kośćcem jak beton porywa się na maleńkie, wiotkie, delikatne ciałko, bezbronną istotkę, która dopiero stanęła na nóżki, albo jeszcze na nich nie stoi, tylko płacze w łóżeczku – to jest to przypadek NAJGORSZEGO PSYCHOPATY jakiego natura mogła wydać na świat.
Wszystkie szkoły psychiatryczne i psychoterapeutyczne podają, że leczenie psychopatów jest BEZSKUTECZNE. Nie dają pozytywnych rezultatów ani farmakoterapie, ani psychoterapie, ani zabiegi na otwartym mózgu.
Dlatego takie przypadki nie powinny płodzić dzieci. I powinny mieć zakaz dożywotniego zbliżania się do czyichkolwiek dzieci.
Kastrację chemiczną próbowano w Polsce wprowadzić dla seryjnych gwałcicieli. Dziesięcioma tysiącami dzieci katowanych rocznie w Polsce, w tym na śmierć – nikt się nie przejmuje.
Na Salonie przewija się kilku osobników, którzy nie pojmują mojego stanowiska. Wypisują głupawe notki o mnie przypisując jakieś choroby – halosromatozy, albo zwyrodnialstwo, że chcę kastrować samców, bo nie chcę mieć penisa, żeby sobie go nie przygnieść jak będę siadać. A kilka salonowych pań z zadowoleniem tych panów dopinguje.
Proszę Państwa… no co tu więcej pisać? Chorzy psychicznie są wśród nas i tyle. I warto trzymać się od nich z daleka.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo