Henryk Urban Henryk Urban
957
BLOG

Dowody przeciwko kłamstwu smoleńskiemu - 1/4

Henryk Urban Henryk Urban Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

 

Zdaję sobie sprawę, że dla wielu bywalców S24 katastrofa smoleńska jest fundamentalną przyczyną większości konfliktów, jakie trapią polską scenę polityczną i wizerunek Polski za granicą. Mnie też ta sprawa przyciąga na Salon, ale mamy tu taką rozmaitość poglądów, że trudno ocenić co prawda, a co fałsz. Jest już chyba pora ku temu, by sobie uporządkować dyskusję i wyłowić z niej najbardziej czytelne wnioski. Może uda się nam przygotować do czekającego nas przecież niechybnie, procesu sądowego o sprawstwo tej, jakże brzemiennej, zarówno politycznie, moralnie,  jak i finansowo, katastrofy w ruchu lotniczym.

Pamiętajmy, że zgodnie z prawem międzynarodowym, taki proces odbędzie się przed sądem właściwym ze względu na miejsce zdarzenia i jeżeli winą zostanie obarczona strona polska to będzie nam się bardzo trudno bronić przed poniesieniem, idacych przynajmniej w setki milionów, jak nie w miliardy $, kosztów i odszkodowań. A policzą nam nie tylko akcję ratowniczą i przekopywanie gruntu na głebokość 1m, koszt zabezpieczenia wraku, ale być może, nawet koszty utrzymania dyspozycyjnych dziennikarzy, którzy w wybranych, zachodnich mediach obsmarowywali polskich lotników.

W tej, przyszłej rozprawie oskarżycielem będzie prokuratura rosyjska, a podstawą oskarżenia raport MAK. Aż skóra cierpnie, gdy sobie to, jako Polak uświadamiam, ale takie są konsekwencje zgody jakiej udzieliły polskie władze z Donaldem T. i Bronisławem K. na czele. A uwiarygodnili to wyborcy w kolejnych wolnych wyborach.

Trzeba się jakoś bronić już teraz, byśmy nie musieli na nowo tłumaczyć przed światową opinią publiczną, że nie było nacisków ze strony pijanego generała, a pierwszy pilot prawidłowo podjął decyzję o odejściu.

W ciągu ostatnich kilku miesięcy ujawniono kilka istotnych dowodów podważających kłamstwo smoleńskie. Przeciętnemu czytelnikowi trudno je wyłowić z powodu zasypania ich stosem rozmaitych wrzutek i koncepcji prezentowanych przez mniej lub bardziej wiarygodnych blogerów, ale warto się przyjrzeć przynajmniej technice zaciemniania.

Zasadniczo odbywa się to na dwa sposoby:

1. Jeżeli notka ma więcej wątków, o różnym stopniu niepodważalności, zostaje zaatakowana w tych słabszych punktach, by później ośmieszać ją jako całość.

2. Jeżeli dotyczy jednego wątku, to zarzuca się jej, że w zasadzie nic konkretnego nie wyjaśnia i tu wymienia się szereg innych pytań, na które powinna odpowiedzieć.

Dodatkowym obciążeniem dla wielu wystąpień, próbujących ujawnić prawdę, jest chowanie się autorów za nie rozszyfrowanymi nickami. Rozumiem, że wcześniejsze publikowanie pod danym nickiem stanowi też pewną wartość, szczególnie dla osób, które dopiero przez te publikacje wyrobiły sobie pewną pozycję w dyskusji publicznej. Niemniej, dla nadania należytej wagi wniosku ostatecznego, będzie się liczyło, kto - z imienia i nazwiska, a także kompetencji zawodowych - się wypowiada. Dobrym przykładem może być tutaj ujawnienie się pana Wiktora Kobylińskiego, salonowego Amanzora.

Obserwując, od maja 2010, wpisy i komentarze na Salonie, sądzę, że warto się skupić na takich tematach jak:

- rzekome naciski - w świetle odczytanych w Instytucie Analiz Sądowych zapisów dźwiękowych;

- niszczenie dowodów rzeczowych i zacieranie śladów;

- odpowiedzi na pytanie dlaczego samolot znalazł się tuż nad ziemią, wbrew decyzji ODEJŚCIE;

- symulacja ostatnich sekund lotu i rozczłonkowania samolotu.

Będę chciał wykorzystać tę dyskusję dla przekonania wpływowych osób, dających do tej pory swoje poparcie rządzącej ekipie, o moralnym obowiązku wycofania tego poparcia. Proszę jednocześnie admina o zamieszczanie tej dyskusji na SG.

Może uda się w ten sposób doprowadzić do zmiany układu sił, by wreszcie popłynęła z Polski oficjalna obrona przed kłamstwem smoleńskim. 

Rodzinnie jestem mężem, ojcem i dziadkiem. Maksyma życiowa: polityka zbyt mocno wpływa na nasze życie, by ją zostawiać zawodowym politykom. Politycznie: - aktywne uczestnictwo w budowaniu SOLIDARNOŚCI od 1980 - moderator Katedralnego Duszpasterstwa Młodzieży,do 2 lipca 2016 - członek Rady Politycznej PiS. Do końca września 2014 pracowałem jako parkingowy i wówczas mój blog miał nazwę "Zapiski Parkingowego". Po wygranych przez PiS wyborach czas najwyższy, by Polska zrealizowała swoją misję powstrzymania podboju Europy przez tandem KGB-NRD. Od stycznia 2016 pracuję jako kierowca małej ciężarówki i czekam na możliwość przyczynienia się do realizacji powyższej misji.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Technologie