Jadę jutro odebrać Krzyż Wolności i Solidarności.
Spotkałem dziś zaprzyjaźnioną Panią Doktor, która w lutym 1981 opiekowała się nami, podczas głodówki, jaką podjęliśmy dla usunięcia ze stanowisk skorumpowanych, komunistycznych dygnitarzy. Kiedy pochwaliłem się odznaczeniem, Ona odparła:
- Ja już dawno mam to za sobą.
Ja stwierdziłem, że też chcieli mi to dać przed pięcioma laty, ale wtedy nie przyjąłem - w imię prawdy.
Ala na to, że ona by dzisiaj nie przyjęła.
- Ale ja jestem inżynierem i lotnikiem w rezerwie.
- A ja potrafię myśleć. - skwitowała.
Panie Ministrze, Antoni!
Dopóki będziemy opowiadać o wybuchach tuż nad ziemią, a nie ujawnimy utajnionych zapisów z rejestratora ATM-QAR, to niewierzący w zamach będą wierzyć w pancerną brzozę.
Czas najwyższy, byśmy zamiast podsycać emocje wyciągnęli dowody na stół.
Pisalem o tym tutaj:
https://www.salon24.pl/u/heniekurban/795518,milosierdzie-nad-smolenskimi-mogilami-mozliwe-tylko-w-prawdzie
i tutaj:
https://www.salon24.pl/u/heniekurban/783527,trotyl-niczego-nie-wyjasni-a-ukrywanie-prawdy-to-tez-klamstwo.
A Pan nadal każe wierzyć.