Podobno spotkanie Sikorskiego z Siemioniakami GB i jakims tam w sprawie Ukrainy. Ale co niby mam sie dowiedziec, ze trzeba "zaj..c" Putina? No niech ten bubek, zjadcz pizzy dowozonej przez BOR i amator wyzerki za cudze, sprobuje. Chetnie popatrze co on potrafi.
Jednak jak na razie, czekam na konferencje kelnerow z tego spotkanie. Przynajmniej sie dowiem co tak na prawde mowili, co jedili i co pili. W koncu zyje z mojej kasy, wiec mam prawo wiedziec co gada w moim imieniu, zre i pije za moje. Dalsze losy pokarmu mnie nie interesuja.
Inne tematy w dziale Rozmaitości