Czy Unia Europejska jest nadal ideą, która może łączyć narody w pokojowym współistnieniu?
Czy jest to już tylko klub dla wybranych, którzy zainteresowani są tylko utrzymaniem własnego stanu posiadania?
Niestety to co się dzieje na wschodzie naszego kontynentu jest dowodem na to, że Unia Europejska nie jest zainteresowana rozszerzaniem idei, które przyświecały twórcom tej wspólnoty. Nie jest zainteresowana rozszerzaniem strefy wolności i bezpieczeństwa.
Chce mieć tylko porządek w swoim przedpokoju... Będzie strofować kraje takie jak Polska czy Węgry ale to co już za zewnętrznymi drzwiami wydaje się być jej elitom zupełnie obojętne. Dlatego obywatele takich krajów jak Ukraina czy Białoruś mogą mówić o swoich europejskich aspiracjach, mogą nawet podjąć walkę w obronie swojego poczucia do łączności z ideą wspólnej Europy, a dla starej UE i tak będą tylko elementem, który zakłóca spokój słodkiego nicnierobienia.
Niestety... UE jest jak apartamentowiec z ogrodzonym podwórkiem w środku dzielnicy slumsów.