"Kanclerz Niemiec Angela Merkel pracowała pod ogromną presją, by zapobiec zawetowaniu przyszłego budżetu Unii Europejskiej i Funduszu Odbudowy. Ale kompromis, jaki osiągnęła z Węgrami i Polską, jest najgorszym ze wszystkich możliwych"
Tak kompromis ocenił nie kto inny jak sam George Soros.
I ta reakcja w mojej opinii jasno wskazuje, że weto jakie postawiły rządy Polski i Węgier było konieczne. Pokazuje też, że osiągnięty kompromis jest sukcesem państw, które nie zgadzają się na politykę szantażu ekonomicznego pod płaszczykiem rzekomej troski o "praworządność".
I nie pomogą w zagłuszeniu efektu tego sukcesu żadne zawodzenia.
I nie ma znaczenia czy zawodzi nad tym łasa na dotacje od pana Sorosa gazetka, czy niezawisły bloger oddany sprawom Europy oraz cywilizowania tubylców w kraju nad Wisłą.
Smętne zawodzenie to specjalność alpejskich górali. I niech tak już zostanie.
Komentarze