Polska miała kupić od Francuzów 50 Caracali za 13,5 mld złotych.
Kwota ta wywoływała w 2016 r u niektórych ból głowy... Bo z przeliczenia wynikało, że za jeden śmigłowiec zapłacimy ~270 mln zł.
Płakało nad tym nawet TVN24:
https://tvn24.pl/swiat/kuwejt-placi-za-caracale-duzo-mniej-niz-polska-co-sie-za-tym-kryje-ra667672
Ale zerwanie tej drogiej umowy też było złe.
No bo Francuzi mieli się obrazić, przestać kupować polskie produkty i... jeszcze domagać się w eurosądach wysokiego odszkodowania.
Mówiło się nawet (w 2016 roku), że kara za zerwanie umowy przez polski rząd może sięgnąć 900 mln zł.
https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/caracal-airbus-przetarg-na-smiglowce,154,0,2166426.html
I jak teraz patrzymy na ugodę, która zamknęła się w kwocie mniejszej niż 10% kary którą nas straszono?
