Policja w Koloni już drugi raz udowadnia, że potrafi lać wodę.
W przenośni gdy musiała się tłumaczyć z bezczynności podczas zajść sylwestrowej nocy.
A teraz dosłownie. Leje ile fabryka dała na demonstrantów z Pegidy. Leje na nich wodę z armatek. I doprawia ich gazem pieprzowym. Pały też potrafi użyć.
Czyżby w Koloni dozwolone było lanie wyłącznie Niemców?
A tak swoją drogą. Polewanie wodą w środku zimy to wyjątkowo perfidna metoda i mnie się bardzo źle kojarzy.
http://www.welt.de/politik/deutschland/article150803542/Polizei-setzt-Wasserwerfer-gegen-Pegida-Demo-ein.html
w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka