hephalump hephalump
439
BLOG

O erozji wartości. Podejście geologiczne

hephalump hephalump Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 22

Bloger Echo24 (birbant, salonowiec) popełnił notkę, w której stwierdził, że "rozumie posła Piętę".

Patrz tu: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/870549,musze-paniom-powiedziec-ze-rozumiem-pana-posla-piete

I po tej notce muszę z przykrością stwierdzić, że z blogerem Echo24 łączy mnie już chyba tylko podobna profesja - geologia.

Nie mam takiego jak Echo24 doświadczenia w bywaniu na salonach, określenie birbant mnie śmieszy, o alkoholach i podbojach miłosnych też pewnie nie byłbym w stanie powiedzieć (napisać) tyle co rezolutny były wykładowca akademicki. O tym jak to jest mieć w życiu kilka żon też nie wiem bo jakoś szczęśliwy czuję się z jedną (tak od 16 lat). I może dlatego też w przeciwieństwie do blogera Echo24 nie mam zrozumienia dla wyskoków posła Pięty. Nie moje klimaty, nie mój system wartości.

I o wartościach chciałbym tu kilka słów napisać.

Otóż od dłuższego czasu mówi się i dużo pisze o erozji wartości. A termin erozja jest też używany w geologii. W aspekcie geologicznym jest on jednak często mylony z wietrzeniem.

Wietrzenie - to w skrócie zespół procesów, które powodują osłabienie struktury skał, osłabienie spajającego je szkieletu i w konsekwencji rozpadu. Takie osłabione skały mogą być przemieszczane przez wodę, wiatr i ruchy masowe. I te procesy przemieszczania (usuwania i redepozycji) materiału skalnego nazywamy erozją.

W przypadku systemu wartości wydaje się, że proces ten przebiega podobnie. By ulec erozji nasz system wartości musi zostać wcześniej osłabiony.

Ludzie odznaczający się silnym (nienaruszonym) systemem wartości będą odporni na erozję tak jak skały, nawet zanurzeni w rwącym nurcie (mainstream) rzek zmian społeczno-obyczajowych.

Jenak osłabione elementy nawet najtwardszej skały będą od niej odrywane a nurt zmian je poniesie, porwie ze sobą.

Tak oderwane elementy skał zanim ulegną destrukcji będą przez nurt wleczone po dnie (trakcja) lub miotane i przerzucane w jego toni (saltacja). Dodatkowo rwący nurt będzie perfidnie wykorzystywał tak oderwane fragmenty skał aby miotać nimi w te jeszcze całe fragmenty opornych bloków skalnych tak by je osłabić.

Wleczone i miotane przez główny nurt (mainstream) elementy będą rozbijane, rozcierane na coraz drobniejsze części aż w końcu rzeka zmian będzie mogła je swobodnie unieść w formie zawiesiny (suspensja).

Tak rozdrobnione elementy rzeka zmian będzie odkładać na swych brzegach jako cuchnący błotnisty szlam lub poniesie gdzieś do morza lub oceanu, który kiedyś jakiś geolog nazwie basenem sedymentacyjnym. Tam te drobne cząstki będą sobie spokojnie opadać na dno.


I tak śledząc ostatnie notki blogera Echo24 stwierdzam niestety, że coraz lepiej idzie mu opadanie na dno.

hephalump
O mnie hephalump

w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (22)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo