Kogo reprezentuje były prezydent Lech Wałęsa gdy w wywiadach dla rosyjskiej agentury nazywającej się dla zmyłki agencją prasową Sputnik mówi o tym, że "bliżej nam do Moskwy niż Nowego Jorku" i bynajmniej nie był to wykład z geografii .
Komu bliżej do Moskwy? Byłemu prezydentowi, czy człowiekowi nierozliczonemu z dokumentów sygnowanych kryptonimem TW Bolek?
Kogo reprezentuje w Prawosławny Metropolita Warszawy i Całej Polski biskup Sawa gdy w wywiadach dla agencji (dez)informacyjnej Sputnik odmawia uznania odrębności od Moskwy Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej? Czy to jest głos polskich wyznawców prawosławia? Czy głos człowieka nierozliczonego z przeszłością zapisaną w aktach TW Jurek?
Moskiewskie agencje nadal potrzebują użytecznych, a nierozliczonych z przeszłości... współpracowników.