hipokrytes hipokrytes
415
BLOG

Kluczem jest KORWiN

hipokrytes hipokrytes Polityka Obserwuj notkę 20

Politycy i zwolennicy PiS powinni wznosić modły za jak najlepszy wynik wyborczy partii KORWiN, bo tylko jej obecność w Sejmie stwarza szansę na utworzenie rządu przez ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego.

Stawiam taką tezę na podstawie sondaży partyjnych, w których dwie główne partie idą w łeb w łeb, zmieniając się w roli lidera, a pozostali balansują wokół progu wyborczego. Oczywiście do jesieni jeszcze trochę czasu, po drodze jest elekcja prezydencka, póki co jednak nic nie wskazuje na to żeby ta sytuacja miała ulec fundamentalnej zmianie.

Zwycięstwo wyborcze PiS niewielką przewagą głosów (moim zdaniem inne nie wchodzi w rachubę) jeszcze nie gwarantuje rządzenia. PiS potrzebuje koalicjanta. Rozważmy więc dwa scenariusze, w których zmienną jest KORWiN.

1. Sejm bez KORWiN

Kto mógłby utworzyć rząd razem z PiS? Teoretycznie PSL. W praktyce jednak ludowcy nie będą musieli ryzykować zmiany sprawdzonego koalicjanta by pozostać u steru władzy. Po niepowodzeniu misji powołania rządu przez Jarosława Kaczyńskiego, wraz z PO ponownie stworzą koalicję, która uzyska większość głosów w Sejmie. Podsumowując, PiS wygra ale przegra.

2. Sejm z KORWiN

Tutaj sytuacja jest znacznie ciekawsza ponieważ PiS ma do wyboru dwóch potencjalnych koalicjantów. Janusz Korwin Mikke otwarcie deklarował, że gotów jest do koalicji z każdym kto zgodzi się na realizację części jego wolnorynkowych postulatów. Pole do kompromisów jest w polityce rozległe więc mimo wszelkich różnic między Jarosławem Kaczyńskim i JKM, panowie zapewne byliby skłonni się porozumieć. Wszak nadrzędnym celem jest władza, nie mam co do tego złudzeń.

Oczywiście KORWiN byłby koalicjantem bardzo niewygodnym. Zwłaszcza stosunek do Rosji i wojny na Ukrainie to tematy trudne do przełknięcia dla elektoratu PiS. Bardziej poręcznym partnerem jest PSL, które z teoretycznego koalicjanta w scenariuszu nr 1, zamienia się w partnera chętnego do współpracy. Skąd ta cudowna przemiana? Jej sprawcą jest KORWiN oczywiście. Ostatnia rzecz jakiej mogą sobie życzyć ludowcy to oderwanie od koryta. Widząc perspektywę powstania koalicji PIS-KORWiN bez wahania złożą hołd lenny Kaczyńskiemu. KORWiN jako straszak zadziała bez zarzutu.


Jest jeszcze trzeci wariant, w którym PiS ma szansę na władzę. Dwupartyjny Sejm, w którym PiS uzyskuje przewagę (nawet minimalną) nad PO, a pozostałe partie pozostają pod wyborczym progiem. Taki scenariusz jest zapewne marzeniem Jarosława Kaczyńskiego, tyle że jak to z marzeniami bywa, szansa na jego realizację jest znikoma.

 

Hipokrytes 

hipokrytes
O mnie hipokrytes

Kiedy słucham polityków trafia mnie szlag! Zamiast kląć przed telewizorem, napiszę co o tym myślę.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka